[galeria_glowna]
Zamarznięta tafla kieleckiego zalewu kusi nie tylko wędkarzy, którzy licznie pojawili się na zalewie. Spacerują po nim także przechodnie, niektórzy próbują tańczyć, dzieci jeżdżą na łyżwach. Część spacerowiczów woli jednak trasę wokół zalewu obawiając się pęknięcia lodu. - Zawsze trzeba być ostrożnym, ale nie ma powodów do paniki. Lód ma 20 centymetrów grubości, w nocy było minus osiem stopni, ryzyko jest więc niewielkie - uważa Wacław Mozer. Jego zdaniem, jest to powrót do natury. - Kiedyś na kieleckich stawach grywało się w hokeja. Po takim lodzie jeździły samochody. W Rosji to nawet czołgi korzystają z grubego lodu - mówi Wacław Mozer.
Spacerujący po lodzie powinni być jednak ostrożni. Wędkarze muszą być wyposażeni w specjalne kamizelki. Należy mieć w pogotowiu szaliki, lub inne rzeczy, które można podać osobie pod którą załamie się lód. Dzieci mogą być na lodzie wyłącznie pod opieką dorosłych osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
