Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Model rodziny wielopokoleniowej zanika. Coraz rzadziej opiekujemy się swoimi rodzicami

Iwona ROJEK [email protected]
sxc.hu
Dawniej rodzicami i dziadkami opiekowały się dzieci, albo wnuki. Dziś rzadko można spotkać rodzinę wielopokoleniową mieszkającą razem. Często dzieci nie mają czasu, albo nie mogą zajmować się rodzicami.

Opieka w domach

Opieka w domach

W kieleckich Domach Pomocy Społecznej przebywa około 800 pensjonariuszy. Z usług pielęgnacyjno opiekuńczych korzysta w Kielcach 1833 osób. Maksymalnie można otrzymać sześć godzin domowej opieki. W razie uzasadnionej potrzeby przydzielane jest więcej.

Wiele osób ma dylemat, czy umieścić starszą osobę w Domu Pomocy Społecznej, czy zapewnić jej w domu usługi opiekuńczo pielęgniarskie. Każde z rozwiązań ma zwolenników i przeciwników.

Obecnie z powodów ekonomicznych, strachu przed utratą pracy, koniecznością podołania wielu obowiązkom, a czasami zwykłej obojętności bliscy często nie zajmują się swoimi starszymi rodzicami.

Miłość receptą na zdrowie

Jednak zdaniem Beaty Wożakowskiej Kapłon, profesora kariologii, która uczestniczy w akcjach badania zdrowia pensjonariuszy w Domów Pomocy Społecznej najlepszym miejscem dla starszego człowieka jest dom rodzinny.

- Całym sercem opowiadałabym się za tym, aby, o ile to możliwe, każdy mógł mieszkać jak najdłużej w swoim własnym domu - przekonuje. - Dlatego byłabym za tym, żeby zapewnić bliskiemu usługi opiekuńcze w jego miejscu zamieszkania. Przeniesienie do placówki powinno być ostatecznością. Obecność i miłość najbliższych jest najlepszą receptą dla zachowania zdrowia i długiego życia.

Jak informuje Marek Scelina, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie z usług opiekuńczych korzystają w Kielcach 1234 osoby, z pomocy w formie usług specjalistycznych, w przypadku poważnej choroby 397 osób i 202 mieszkańców z zaburzeniami psychicznymi. Do końca września wydali na nie ponad sześć milionów złotych.

- Najdłużej przyznajemy opiekę na sześć godzin dziennie w zależności od stanu zdrowia, ale zdarza się, że osoba bardzo schorowana otrzymuje wsparcie na większą ilość godzin - informuje. - Napewno taka forma opieki jest dla nas tańsza, niż dopłacanie do pobytu w Domach Pomocy i chyba korzystniejsza dla samych zainteresowanych.

Zdaniem Małgorzaty Zagdan Ozgi, kierownika działu usług w ośrodku pomocy zapewnienie opieki w domu jest dużo lepsze dla psychiki podopiecznego.

Koszty pobytu

Koszty pobytu

W całym województwie świętokrzyskim w Domach Pomocy Społecznej przebywa 3428 podopiecznych. Pełna odpłatność za pobyt w placówce rodzinnej wynosi około 2 tysięcy złotych miesięcznie, w publicznej 2 tysiące 800 złotych. Do tej kwoty w zależności od wysokości emerytury dopłaca często ośrodek pomocy społecznej. Z kolei za usługi płaci się od 500 do 1000 złotych za miesiąc w zależności od wysokości świadczenia.

- Starszy człowiek najlepiej czuje się u siebie, a opiekunki z firm, z którymi współpracujemy robią zakupy, gotują, sprzątają, kąpią, bądź przynoszą gotowy obiad, mogą zawieźć do lekarza, porozmawiać, wesprzeć, mają bliski kontakt z podopiecznymi - wylicza zalety domowej opieki.

- Może ona być rozłożona na kilka razy, np. opiekunka przychodzi dwie godziny rano, dwie w południe i dwie wieczorem. Wprowadzono również zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 520 złotych, jaki otrzymuje niepracująca osoba, która opiekuje się bliskim członkiem rodziny.

Bezpiecznie w nocy

Jednak czasami pozostawienie bliskiego w domu nie jest możliwe, bo nie ma bliskiej rodziny, albo mieszka ona daleko, a pozostawienie kogoś samego przez noc zagrażałoby jego bezpieczeństwu.

- W sześciu kieleckich Domach Pomocy Społecznej i sześciu placówkach rodzinnych przebywa około 800 pensjonariuszy - informuje Dariusz Mosiołek, kierownik działu, w którym podopieczni kwalifikowani są do takich ośrodków.

- Rzeczywiście, gdy potrzebna jest opieka całodobowa, to usługi opiekuńcze mogą nie wystarczyć. Dodaje, że jeśli chodzi o wybór miejsca, to nie można porównywać prywatnych domów rodzinnych z większymi placówkami, ponieważ mają one inne standardy i muszą spełniać inne warunki. - W domach rodzinnych zwykle nie ma osobnych pomieszczeń z rehabilitacją, terapii zajęciowej, psychologa - wylicza.

- Są dostosowane tylko dla kilkorga lub kilkunastu osób. Podopieczni niekiedy sami organizują sobie czas. Natomiast placówki są wyspecjalizowane, np. dla osób z zaburzeniami psychicznymi, czy dla chorych na Alzheimera, gdzie jest fachowa kadra.

- My ciągle myślimy o tym, co jeszcze stworzyć, aby pensjonariusz był zadowolony - mówi Grażyna Łęska Baranowicz, dyrektor Domu Pomocy Społecznej przy ul. Tarnowskiej w Kielcach, który jakiś czas temu zdobył pierwsze miejsce dla najlepszej placówki w Polsce.

- Mamy czytelnię czasopism, kawiarenkę, salon wypoczynkowy, zapewniamy wykwalifikowaną rehabilitację, koncerty, ogniska, wycieczki - wylicza. - Mieszka u nas wiele małżeństw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie