Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monster Truck Show Emila Chaloupki w Suchedniowie - zobacz zdjęcia i film z niezwykłego pokazu

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Emil Chaloupka - doświadczony kaskader z Pragi. Od pięciu lat jeździ ze swoim show po Polsce.
Emil Chaloupka - doświadczony kaskader z Pragi. Od pięciu lat jeździ ze swoim show po Polsce. autor
Czeski kierowca - kaskader Emil Chaloupka po raz kolejny odwiedził nasz powiat. W Suchedniowie dał moto - show. Były też polskie akcenty - drifty Syreną i pierwszy polski Monster Truck

Mistrzem kierownicy czuje się chyba każdy, nawet, jeśli za kółko wsiada tylko w niedzielę w kaszkiecie na głowie. Kto nie marzy o ekstremalnej jeździe, driftowaniu i paleniu gumy? Nic dziwnego, że pokazy jazdy ekstremalnej mają wielu miłośników. Na Moto - Show, który w ostatni wtorek odbył się w Suchedniowie, przyszło ponad 300 osób! Za 30 złotych (dzieci 20zł., za miejsca siedzące dopłata 10zł.) każdy mógł zobaczyć, jak jeździ mistrz, Emil Chaloupka z Pragi. W naszym powiecie gościł już kilka lat temu. Po raz pierwszy swój pokaz zorganizował na terenie stadionu Orlicz w Suchedniowie.

Jestem samoukiem
Emil Chaloupka to rodowity Czech, pochodzi z Pragi. Od wielu lat jest kaskaderem. Najpierw występował w różnych zespołach, od 14 lat jeździ po Europie z własnymi pokazami. Jak nauczył się tak jeździć samochodem? Okazuje się, że jest samoukiem. lata treningów przyniosły efekt. W dodatku auta nie mają przed nim tajemnic. Sam je konstruuje, przerabia, wymyśla nowe rozwiązania. Od pięciu lat regularnie odwiedza Polskę. Ile razy zdarzył się panu wypadek? - Ani razu. Wszystko mam w głowie, przed pokazem wszystko sprawdzam. Co najwyżej, może się zdarzyć awaria silnika czy coś podobnego - wyjaśnia.

Cygańskie życie
Obecnie wraz z nim jeździ dwóch młodych, polskich kaskaderów z województwa lubuskiego; Adam i Kuba. - Dużo ćwiczymy, pan Emil nas uczy. Sezon rozpoczynamy w maju, kończymy czasem dopiero w listopadzie. Jeździmy z miejsca na miejsce - mozna się przyzwyczaić. Ja podróżuję z rodziną. Poza domem jestesmy ponad pół roku - wyjaśnia Adam Tymecki. W ciągu kilku miesięcy muszą zarobić na cały rok. Ale swoją pracę bardzo lubią.

Drift za driftem
Zaczęło się od driftów wysłużonym BMW. Potem palenie gumy - wszędzie gęsto od dymu. Następny punkt półtoragodzinnego programu to polski element - ekstremalna jazda czerwoną... syreną. Emil Chaloupka własnoręcznie ją stunningował, auto ma 150 - konny silnik. Publiczność jest zachwycona. Szczęśliwcy zapraszani do auta mogą przeżyć chwile emocji. Dwie młode dziewczyny piszczą, kiedy kaskader wiezie je na dwóch kołach. - Paulina, chyba coś zostawiłaś w samochodzie - mówi Emil po przejażdżce i wyciąga z tylniego siedzenia... ogromny biustonosz. Żartami Czech sypie jak z rękawa. Jego pokazy to nie tylko jazda, ale i spora dawka humoru. Przekonuje się o tym chłopiec, zabrany na przejażdżkę wiekowym citroenem, takim, jak z filmów o żandarmie z Saint Tropez. Autko dosłownie rozpada się na kawałki - jest specjalnie skonstruowane. W końcu jedzie sam przód.

Pierwszy polski Monster Truck
Na koniec efektowne dachowania wysłużonym oplem. Emil Chaloupka powtarza je do zcasu, aż samochód odmawia posłuszeństwa. No i gwóźdź programu - monster trucki. Jeden to ogromny ford o imieniu „Likwidator”, drugi ma nadwozie polskiej Warszawy w biało - czerwonych barwach. To - jak reklamują organizatorzy, pierwszy polski monster truck. Ogromne pojazdy na oczach widzów masakrują zdezelowane osobówki. Wkrótce kaskaderzy pojawią się w innym mieście. W czwartek i piątek będą występować w Starachowicach, na terenie dawnej bazy PKS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie