Moravia Morawica - Naprzód Jędrzejów 2:2 (0:0)
Bramki: Krężołek, Zajęcki - Kowalczyk (dwie)
Moravia: Kochel - zawodnik testowany, Detka, Wójcik, Woś - Czekaj, Kubicki, Bartłomiej Młynarczyk, Wojciech Młynarczyk - Rabiej, Zajęcki.
Po przerwie weszli: Kubicki, Borzech, Garbala, Piecyk, Krężołek, Pryimak
Naprzód: Majcherczyk - Bożęcki, Radziejewski, Maciejewski, Pańtak - Osiński, Kowalczyk, Owczarek, Tekiel - Kasza, Równicki
Po przerwie weszli: Muszyński, Celary, Bartłomiej Bębenek, Domagała.
W spotkaniu dwóch drużyn z różnych lig nie było widać różnic pomiędzy oboma zespołami. Czwartoligowy Naprzód miał spore problemy z występującą w klasie okręgowej Moravią.
Pierwsza połowa tego spotkania była wyrównana, ale przede wszystkim ze względu na to, że oba zespoły miały problemy z wykreowaniem sobie konkretnej sytuacji podbramkowej. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a poszczególne akcje były rozbijane w bezpiecznej odległości od bramek.
W drugiej części gry zarówno Moravia jak i Naprzód zdecydowały się bardziej zaatakować przeciwnika. Na efekty tego nie było trzeba długo czekać. Dwie bramki dla każdej z drużyn świadczyły o tym najlepiej.
Na boisku nie brakowało błędów z obu stron (jak bramka na 2:2 dla Moravii po błędzie w komunikacji bramkarza i obrońcy Naprzodu), ale i niektóre akcje były zdecydowanie ładniejsze niż przed przerwą.
Remis 2:2 to rezultat zasłużony.
- W drugiej połowie obie drużyny postawiły na atak i fajnie się to oglądało. Wiadomo, dla nas był to ostatni sparing przed ligą i chcieliśmy go rozegrać w dobrym stylu. Dzisiaj nie mogłem skorzystać z kilku zawodników, którzy docelowo mogą grać w wyjściowym składzie. Chcemy mieć formę stuprocentową na pierwszy mecz ligowy, ale dzisiaj faktycznie nie było widać różnicy lig. Sparing był miarodajny, zacięty, z mocnym rywalem, choć z klasy okręgowej - powiedział nam Dariusz Kozubek, trener Naprzodu.
Klub nie wyklucza jeszcze jednego transferu.
- Być może uda nam się sprowadzić jeszcze jednego napastnika. Sprawa powinna się wyjaśnić na dniach. W tej chwili przebywa on na testach w Bałtyku Gdynia, jeśli się tam nie dostanie, to zapewne przyjdzie do nas - dodał trener Kozubek.
Wspomniany zawodnik ma za sobą przeszłość w koronie Kielce, jednak szkoleniowiec Naprzodu nie chce na razie zdradzać jego nazwiska.
- Widać, że drużyny mają jeszcze obciążenia okresu przygotowawczego, brakuje nam świeżości, tak jak rywalom. Wciąż testujemy jeszcze kilku zawodników, dwóch chcemy do siebie sprowadzić. Jednego młodzieżowca i kogoś na boku pomocy - powiedział nam trener Moravii, Krzysztof Dziubel.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?