Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moravia Morawica zagrała na remis u siebie z Naprzodem Jędrzejów (GALERIA)

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
W rozgrywanym w sobotnie przedpołudnie sparingu w Morawicy miejscowa Moravia zremisowała 2:2 z Naprzodem Jędrzejów.

Moravia Morawica - Naprzód Jędrzejów 2:2 (0:0)
Bramki:
Krężołek, Zajęcki - Kowalczyk (dwie)

Moravia: Kochel - zawodnik testowany, Detka, Wójcik, Woś - Czekaj, Kubicki, Bartłomiej Młynarczyk, Wojciech Młynarczyk - Rabiej, Zajęcki.
Po przerwie weszli: Kubicki, Borzech, Garbala, Piecyk, Krężołek, Pryimak

Naprzód: Majcherczyk - Bożęcki, Radziejewski, Maciejewski, Pańtak - Osiński, Kowalczyk, Owczarek, Tekiel - Kasza, Równicki
Po przerwie weszli: Muszyński, Celary, Bartłomiej Bębenek, Domagała.

W spotkaniu dwóch drużyn z różnych lig nie było widać różnic pomiędzy oboma zespołami. Czwartoligowy Naprzód miał spore problemy z występującą w klasie okręgowej Moravią.

Pierwsza połowa tego spotkania była wyrównana, ale przede wszystkim ze względu na to, że oba zespoły miały problemy z wykreowaniem sobie konkretnej sytuacji podbramkowej. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a poszczególne akcje były rozbijane w bezpiecznej odległości od bramek.

W drugiej części gry zarówno Moravia jak i Naprzód zdecydowały się bardziej zaatakować przeciwnika. Na efekty tego nie było trzeba długo czekać. Dwie bramki dla każdej z drużyn świadczyły o tym najlepiej.

Na boisku nie brakowało błędów z obu stron (jak bramka na 2:2 dla Moravii po błędzie w komunikacji bramkarza i obrońcy Naprzodu), ale i niektóre akcje były zdecydowanie ładniejsze niż przed przerwą.

Remis 2:2 to rezultat zasłużony.

- W drugiej połowie obie drużyny postawiły na atak i fajnie się to oglądało. Wiadomo, dla nas był to ostatni sparing przed ligą i chcieliśmy go rozegrać w dobrym stylu. Dzisiaj nie mogłem skorzystać z kilku zawodników, którzy docelowo mogą grać w wyjściowym składzie. Chcemy mieć formę stuprocentową na pierwszy mecz ligowy, ale dzisiaj faktycznie nie było widać różnicy lig. Sparing był miarodajny, zacięty, z mocnym rywalem, choć z klasy okręgowej - powiedział nam Dariusz Kozubek, trener Naprzodu.

Klub nie wyklucza jeszcze jednego transferu.

- Być może uda nam się sprowadzić jeszcze jednego napastnika. Sprawa powinna się wyjaśnić na dniach. W tej chwili przebywa on na testach w Bałtyku Gdynia, jeśli się tam nie dostanie, to zapewne przyjdzie do nas - dodał trener Kozubek.

Wspomniany zawodnik ma za sobą przeszłość w koronie Kielce, jednak szkoleniowiec Naprzodu nie chce na razie zdradzać jego nazwiska.

- Widać, że drużyny mają jeszcze obciążenia okresu przygotowawczego, brakuje nam świeżości, tak jak rywalom. Wciąż testujemy jeszcze kilku zawodników, dwóch chcemy do siebie sprowadzić. Jednego młodzieżowca i kogoś na boku pomocy - powiedział nam trener Moravii, Krzysztof Dziubel.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny





Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]






Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!





Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie