Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może w sobotę. Fart wciąż bez zwycięstwa w Kielcach

Sławomir STACHURA
Miłosz Zniszczoł ostatecznie zagrał w sobotę, ale nie udało się pokonać Delecty.
Miłosz Zniszczoł ostatecznie zagrał w sobotę, ale nie udało się pokonać Delecty. Fot. Sławomir Stachura
Siatkarze Farta nadal nie mogą przełamać kompleksu własnej hali w tym sezonie. Grali w Kielcach trzy mecze i wszystkie trzy przegrali. W miniony piątek - z bydgoską Delectą 1:3 (17:25, 25:21, 19:25, 27:29).

To miał być mecz na przełamanie, ale niestety. Fart grał nierówno i znów schodził z parkietu pokonany. Znów szwankowało przyjęcie. W efekcie podopieczni trenera Grzegorza Wagnera znów musieli przełknąć gorycz porażki - tak jak wcześniej z Asseco Resovią Rzeszów 0:3 i AZS Politechniką Warszawską 2:3. W piątek byli blisko tie-breaka, w czwartym secie prowadzili już 24:21, by ostatecznie przegrać na przewagi 27:29.

JAK DZIECI WE MGLE

- W tym czwartym secie zachowaliśmy się jak dzieci we mgle. Trudno to ocenić. Nie wiem, może ta kontuzja Maćka Pawlińskiego tak wybiła nas z uderzenia, bo do tego czasu wszystko w tym secie dobrze się układało - mówił załamany Grzegorz Wagner, trener Farta.

Trener gości Piotr Makowski komplementował jednak gospodarzy. - To dobry zespół i dziś postawił nam bardzo trudne warunki. Jestem przekonany, że jeszcze wiele zespołów zgubi w Kielcach punkty - ocenił trener Makowski.

Ale nawet sami zawodnicy Farta byli po meczu mocno zawiedzeni. - Nie tak to miało wyglądać. Mieliśmy trzy piłki setowe i nie potrafiliśmy skończyć. To boli - mówił po meczu środkowy Farta Grzegorz Kokociński.

Niepocieszony był też inny środkowy kielczan Miłosz Zniszczoł, który ostatecznie zagrał, bo z jego stawem skokowym jest już wszystko w porządku. - Delecta to zespół, z którym powinniśmy zdobywać punkty. A tu nie mamy nawet jednego. Szkoda - stwierdził Miłosz.

TERAZ JASTRZĘBSKI WĘGIEL

Czwartą okazję do zwycięstwa we własnej hali Fart będzie miał już w sobotę, gdyż podejmuje ekipę Jastrzębskiego Węgla. Ale to rywal typowany do pierwszej "czwórki" i o punkty też będzie piekielnie ciężko. Początek meczu o godzinie 14.30, a pokaże go Polsat Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie