Możesz się zmienić dla zdrowia i urody

Zaczynamy wielkie odchudzanie!

Ruszyła IV edycja akcji "Zmień się na zdrowie". Poznaj jej uczestników na WWW.ECHODNIA.EU i dołącz do nich, by schudnąć na wiosnę. Można śledzić postępy naszej dwudziestki i odchudzać się razem z nimi. Z doświadczeń 20 uczestników programu "Zmień się na zdrowie" może korzystać każdy. W papierowych wydaniach "Echa Dnia" - we wtorki i czwartki oraz co drugi dzień na portalu ECHODNIA.EU będziemy zamieszczać diety, zestawy ćwiczeń i inne porady, z których mogą skorzystać osoby chcące żyć zdrowiej i aktywniej. Wszystko o naszej akcji - filmy, galerie zdjęć, porady, diety, dyskusja na WWW.ECHODNIA.EU/ZDROWIEIURODA.

- Doszłam do wniosku, że już najwyższy czas, aby coś ze sobą zrobić i stać się szczuplejszą - mówi Małgorzata Stanioch, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. - Teraz z powodu nadwagi odczuwam bóle stawów, nóg. Myślę, że szczupłość sprzyja lepszemu samopoczuciu i lepszej sprawności, nie tylko fizycznej, ale też i umysłowej. Bardzo lubię chleb i ziemniaki, a te rzeczy tuczą. Tłuszczyk najczęściej osadza się w okolicach brzucha. Może pod okiem fachowców otrzymam sensowne wskazówki i jadłospis, który mi pomoże. Samemu trudno jest się zmobilizować, w domu mam rowerek do ćwiczeń, ale żadna siła mnie nie zmusi, żeby na niego wsiąść. Podarowanie kosza słodyczy dla orkiestry jest dla mnie pewnym symbolem, może kupi go jakaś mama dla dzieci, albo mąż dla szczuplej żony, a ja chce rozpocząć nowy etap w swoim życiu, bez objadania się.

Redakcja "Echa Dnia" już od kilku lat organizuje programy "Zmień się na zdrowie" i "Ruszaj po zdrowie", które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Pod okiem specjalistów, Katarzyny Krekory Wollny, lekarza chorób wewnętrznych, dietetyka Beaty Bartosz i instruktorki fitness Olgi Chaińskiej można skutecznie schudnąć. Do tegorocznej edycji zgłosiło się kilkadziesiąt osób, którym nadwaga przeszkadza w codziennym życiu.

Im szybciej tym lepiej

W tym samym programie "Zmień się na zdrowie" znalazł się kielecki radny Jerzy Pyrek. - Uważam, że im szybciej się wezmę za moją nadwagę, tym będzie lepiej - mówi radny. - Głównie dla zdrowia, ale dla wyglądu też. Mam za mało aktywności fizycznej, za często sięgam po przekąski, zwłaszcza podczas różnych spotkań, trudno jest im się oprzeć. Odżywiam się nieregularnie. Chciałabym schudnąć co najmniej 6 kilogramów.

To dobrze, że obecnie nastał taki czas i moda na odchudzanie, że nawet osoby publiczne nie wstydzą się przyznać do tego, że nadwaga doskwiera im w życiu. Należy do nich choćby senator Krzysztof Słoń, któremu udało się schudnąć 25 kilogramów. Stał się przez to jeszcze bardziej żywotny i przystojny. - To prawda, że osoby, które znały mnie w przeszłości nie bardzo mogą mnie teraz rozpoznać - mówi senator. - Do podjęcia walki z nadwagą skłoniło mnie przede wszystkim zdrowie, zacząłem mieć kłopoty z nadciśnieniem. Na moją otyłość wpłynął na pewno niewłaściwy tryb życia, zły sposób odżywiania i ciągły stres. Najwięcej zjadałem wieczorem i z pełnym brzuchem szedłem spać. Teraz zmieniłem wszystko, unikam słodyczy, ciast, przekąsek, nawet słodkiego mleka. Czuję się znakomicie, pełen energii do działania, zdrowszy, ograniczyłem solenie i nadciśnienie też ustąpiło. Wszyscy moi znajomi pytają mnie ciągle jaką stosuję dietę, co trzeba robić, żeby tak zeszczupleć. A ja im stale tłumaczę, że odchudzanie zaczyna się w głowie. To jest najważniejszy krok uświadomienie sobie problemu i bycie konsekwentnym.

Poczułam się młodsza

Udział w zbiorowym odchudzaniu chwali sobie też Maria Skowronek, mieszkanka Jędrzejowa, która ważyła 98 kilogramów. - Brałam udział w poprzedniej edycji programu "Zmień się na zdrowie" i udało mi się schudnąć 15 kilogramów w 3 miesiące - wspomina 57 letnia kobieta. - Poczułam się młodsza, jak nowo narodzona. Teraz jem małe porcje co trzy godziny. Chleb tylko do godziny 16. Podwieczorek jest lekki, jogurt albo gruszka. Na kolację serwuje sobie sałatkę z tuńczykiem. Moim największym marzeniem na nowy rok jest to, aby w naszym miasteczku powstał klub dla ludzi walczących z nadwagą, a jest ich całkiem sporo - mówi. - W grupie zawsze szybciej można się odchudzić, bo wspieramy się w tej walce i jeden motywuje drugiego.