Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mroczna strona portali randkowych. Nowa książka Leszka Kumańskiego obnaża całą prawdę

Anna Bilska
Anna Bilska
Leszek Kumański to poeta, prozaik, reżyser, autor scenariuszy i producent programów telewizyjnych z Kielc.
Leszek Kumański to poeta, prozaik, reżyser, autor scenariuszy i producent programów telewizyjnych z Kielc.
Ciętym językiem i bez owijania w bawełnę Leszek Kumański z Kielc rozprawia się z portalami randkowymi. W swojej nowej książce "Poznam milionera, czyli portal miłości", która właśnie trafiła do księgarni, demaskuje pułapki, jakie czyhają na użytkowników internetowych serwisów randkowych.

Ta powieść to obowiązkowa pozycja dla poszukujących drugiej połówki lub miłosnych przygód w wirtualnym świecie. O milionach dolarów, pięknych dziewczynach, luksusowej relacji na sprzedaż oraz o perfidnych oszustwach rozmawiamy z Leszkiem Kumańskim, pisarzem, felietonistą, reżyserem z Kielc.

Leszek Kumański wydał książkę. To materiał na doktorat!

- Portale randkowe są popularne na całym świecie i od tego nie ma odwrotu – mówi Leszek Kumański, autor książki „Poznam milionera, czyli portal miłości”, która kilka dni temu miała swoją premierę. - Dziś ludzie poznają się w internecie i to jest słuszne. To jest dobra droga, bo taką możliwość daje nam świat w tych czasach. Trzeba tylko uważać, żeby nie wpaść w pułapkę – ostrzega pisarz.

Powieść obyczajowa Leszka Kumańskiego to oczywiście fikcja literacka, ale powstała dzięki wnikliwej obserwacji autora. Przez dwa lata zgłębiał temat portali randkowy a w wydawnictwie obnażył kulisy wirtualnego świata. Jakie niebezpieczeństwa czekają na użytkowników? - To jest oczywiście teza uogólniająca i prowokująca, ale… wszyscy kłamią – twierdzi. - Z różnych powodów i w różny sposób. Kłamią zarówno ci, którzy wchodzą na te portale, jak również ich administratorzy – przekonuje Leszek Kumański. - Na całym świecie portalami randkowymi administrują mafie i gangi, które ciężko je wytropić. To są źródła setek milionów dolarów! Ludzie na całym świecie szukają intymnych kontaktów. Kobiety szukają fantastycznych facetów, a mężczyźni kobiet w typie gwiazd Hollywood. I te portale podsuwają np. najpiękniejsze Rosjanki, najpiękniejsze dziewczyny z Brazylii, Afryki, pokazują ich zdjęcia i przekonują, że każda cię chce. Najczęściej są to różnego rodzaju pułapki. Dla przykładu, użytkownik otrzymuje wiadomość od pięknej dziewczyny, która go urabia, pisze, że chce się spotkać, ale prosi o… wysłanie pieniędzy na bilet na samolot, żeby mogła dotrzeć na spotkanie. Po czym oczywiście znikają i pieniądze, i ta dziewczyna. To jest nagminny sposób wyłudzania pieniędzy – przestrzega Leszek Kumański.

Dojrzali panowie łakomym kąskiem dla oszustek

Dlaczego łatwo wpaść w taką pułapkę i kto jest najbardziej podatny? Okazuje się, że największą czujność powinni zachować dojrzali, samotni panowie, którymi interesują się piękne panie wyglądające młodo. - Przez dwa lata wchodziłem na różne portale randkowe i zgłębiałem ten temat socjologicznie. Dziś mogę stwierdzić, że te oszustwa mają różny wymiar, często są to prostackie chwyty, ale ludzie są tak spragnieni miłości, zwłaszcza starsi mężczyźni, że wpadają w te pułapki i wysyłają pieniądze. Często jest tak, że dziewczyna wygląda na 25 lat, a w opisie podaje, że ma 50. Na czym to polega? Dlaczego kobiety postarzają się, zamiast odmładzać? Starsi mężczyźni są bardziej ośmieleni, odważniejsi w kontaktach z dojrzalszymi kobietami. Kiedy te panie jeszcze dodają, że pochodzą z niewielkiej miejscowości, to dodatkowy atut. Właśnie dlatego fałszuje się życiorysy. Trzeba przyznać, że niektóre portale uczciwie ostrzegają przed tego typu praktykami. Mówią wprost, by nie wysyłać pieniędzy nowo poznanym osobom.

Czy rzeczywiście tak łatwo wpaść w pułapkę? Czy na portalu randkowym nie można odnaleźć prawdziwej miłości?

- Niektórzy szukają prawdziwej miłości, bratniej duszy do szczęścia. Paradoksalnie, oni są w mniejszości. Ta miłość ma różne odmiany. Na portalach randkowych jest dużo ofert kobiet, które proponują miłość, ale za pieniądze. Niektóre stawki są naprawdę ekskluzywne. Kobiety mówią wprost: „mogę być dla ciebie na wyłączność za 50 tysięcy złotych miesięcznie”. Czy to jest fikcja? Nie. Rynek to podaż i popyt. Skoro ktoś ma takie warunki, to znaczy, że są osoby, które mogą się na to zgodzić. Osoby dobrze zarabiające, mające poukładane życie małżeńskie, często wspólny majątek, mogą szukać przygody, odmiany od swojego zwykłego życia. Mężczyzna, na ten przykład, nie chce się rozwodzić, ale woli spotkać się z super laską raz w tygodniu, ona da mu seks a on jej pieniądze. Taki ktoś jest w stanie dać na przykład 20 tysięcy za taki weekend. To oczywiście tylko przykładowy przypadek z wielu, które miałem okazję poznać przy okazji obserwacji portali randkowych, ale też rozmów z ich użytkownikami. Znam kobiety, które szukają szczęścia w ten sposób i dobrze znają obie strony korzystania z takich serwisów. Takie rozmowy potwierdzają, że nie wszyscy są źli i mają złe intencje, ale często kobiety poprawiają swoje zdjęcia i zakłamują rzeczywistość, a kiedy mężczyzna chce się spotkać na żywo, znikają. To działa także odwrotnie. Faceci też łżą jak najęci.

"Poznam milionera, czyli portal miłości" Leszka Kumańskiego już w księgarniach

Jaki morał płynie z książki „Poznam milionera, czyli portal miłości”? To swego rodzaju przestroga dla poszukujących szczęścia i uczucia w wirtualnym świecie. Samotni, zagubieni i zauroczeni ludzie są łakomym kąskiem dla oszustów. Powieść jest również propozycją dla czytelników szukających humoru i zgłębienia socjologicznych zjawisk i relacji międzyludzkich w przystępnej formie okraszonej ciętym językiem i ironią.

Komu sam autor poleca nową książkę? - Myślę, że wszyscy powinni ją przeczytać. Nie po to, żeby zniechęcić się do szukania partnera i miłości, tylko żeby wiedzieć, jakie zagrożenia czyhają w dzisiejszym świecie. Ja jestem dojrzałym człowiekiem i twardo stąpam po ziemi, ale kiedy pierwszy raz wszedłem na portal randkowy, nie znając w ogóle tej rzeczywistości, okazało się, że ja niewiele wiedziałem o życiu! Tego typu mechanizmy, kłamania, oszustwa, paradoksów życiowych, nowych prawd był dla mnie czymś zupełnie nowym. Ja porównuję portale randkowe do targu niewolników lub swego rodzaju szrotu. Wszyscy na portalach randkowych, są jak samochody po różnego rodzaju wypadkach. Nieudane relacje, rozbite związki… Jeśli każdy byłby szczęśliwy, nikt nie wchodziłby na portale randkowe. Każdy chce być kochanym i kogoś kochać. Niestety niektórzy uprawiają lifting swojego życia. Stają się niewolnikiem, towarem, który chcą sprzedać. Chciałbym, żeby państwo pamiętali, że ta książka to nie jest analiza reporterska, to jest powieść o dwóch facetach. Jeden z nich zdradzał żonę, szukał przygód, a drugi szukał tej jedynej. Te pociągi w pewnym momencie się mijają i zamieniają się rolami...

Książka Leszka Kumańskiego „Poznam milionera, czyli portal miłości” ukazała się pod szyldem wydawnictwa Novae Res i jest już dostępna w księgarniach, między innymi na stronach Empik.com, zaczytani.pl i TaniaKsiazka.pl.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie