Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum motoryzacji Polskie Drogi w Modliszewicach szykuje się do sezonu. Ma wiele nowych eksponatów. Zobaczcie zdjęcia i film

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Wideo
od 16 lat
Star 29 w zabudowie strażackiej, fiat 132p, więźniarka w lublinie w wersji do przewozu więźniów, a nawet telewizyjny wóz transmisyjny, używany do relacji z pielgrzymek papieża Jana Pawła II po Polsce – między innymi takie nowe unikatowe eksponaty szykuje na bieżący sezon prywatne muzeum Polskie Drogi w Modliszewicach koło Końskich. Dla zwiedzających otwiera się 22 kwietnia. Fani motoryzacji będą mieli co podziwiać! Zobaczcie galerię zdjęć.

Prawdziwe motoryzacyjne perełki w muzeum Polskie Drogi w Modliszewicach

W nowym sezonie, w muzeum w Modliszewicach oglądać będzie można pojazdy, które czasy swojej świetności mają już od wielu dekad za sobą, a niektóre z nich wręcz dobiegają setki, jednak dzięki pasji właścicieli muzeum Polskie Drogi, którzy starym maszynom dali drugie życie, wyeksponowane są w kilku halach wystawowych oraz na terenie zewnętrznym. Wśród nich jest wiele nowości, cudem ocalonych od zapomnienia, a nawet utylizacji.

- Nasze zbiory regularnie się powiększają. W ostatnich miesiącach zgromadziliśmy wiele kolejnych ciekawych eksponatów. Pasjonaci motoryzacji na pewną będą nie tylko zadowoleni, ale także zaskoczeni rozmiarem kolekcji. Będzie można na przykład podziwiać stojąc na terenie ekspozycji zewnętrznej wóz transmisyjny – który służył między innymi do transmitowania pielgrzymek papieża Jana Pawła II po Polsce. Pojazd przeznaczony do przekazywania relacji na żywo. Szczególnie młodzi ludzie, dzięki temu pojazdowi, będą mogli dowiedzieć się jak kilkadziesiąt lat temu przesyłano sygnał i zapis telewizyjny, który w końcowym efekcie trafiał do odbiorników telewizyjnych w domach. Obecnie taką transmisję zrobić może każdy przy pomocy smartfona – mówi Dominik Zapała, syn Marcina Zapały, właściciela i wielkiego miłośnika motoryzacji, który podzielił pasję ojca i razem z nim i siostrą jest zaangażowany w rozwój rodzinnej firmy.

Polskie rowery w Modliszewicach

Marcin Zapała zapowiada też kolejną atrakcję na ten sezon. - Jesteśmy też w trakcie przygotowywania nowej wystawy poświęconej polskim rowerom. Zgromadziliśmy już ponad setkę zabytkowych i trochę nowszych jednośladów, produkowanych w polskich zakładach nawet przed II wojną światową. Rower był i jest nadal bardzo popularnym i lubianym pojazdem. Jednak jego funkcja diametralnie zmieniała się na przestrzeni dekad. W ubiegłym wieku był popularnym, bo tanim i wygodnym środkiem komunikacji, ponieważ auta były luksusem – mówi Dominik Zapała.

Niezwykła kolekcja rowerów jest obecnie poddawana gruntownemu przeglądowi oraz wszelkim naprawom i zabiegom renowacyjnym. - Mamy zgromadzone rowery męskie i damskie, dziecięce, po przygotowaniu wystawy powstanie przegląd polskich produktów, które rządziły na drogach od około stu lat. Wśród nich oglądać będzie można też wyścigowe rowery szosowe, takie na których jeździli na przykład kolarze w Wyścigu Pokoju. Rowery już wcześniej znalazły miejsce w naszym muzeum, ale teraz chcemy im poświęcić osobną pokaźną wystawę. Specjalnie w tym celu przygotowujemy miejsce do ekspozycji w piwniczce znajdującej się na terenie naszego placu. Będzie to miejsce w klimacie PRL-u – informuje Dominik Zapała.

Unikalny fiat 132 w muzeum Polskie Drogi w Modliszewiczach

Niedawno do muzeum w Modliszewicach przyjechał także kolejny rarytas - fiat 132p, który w latach 1973–1981 był montowany w Polsce. Fiat 132 był limuzyną ministerialną i lubianym za dynamikę środkiem transportu Służby Bezpieczeństwa. Dostępny był w sprzedaży przede wszystkim za walutę wymienialną w sieci Pewex. Dotarły też bardzo ciekawe zbiory zdjęć i dokumentów prototypowych samochodów, które były zaprojektowane w fabryce Tarpana. Wcześniej przyjechały także takie ciekawe pojazdy, jak między innymi Fiat 127p, Fiat 128 3p, motocykle SHL M06U i WSK DUDEK, odnowione przez Mirosława Grochowskiego, a także WSK Riviera. Pojawiły się także lubliny, nysy, a także fiat 500 topolino i opel olimpię, które były składane w Polsce oraz długo wyczekiwany motocykl junak z 1964 roku.

W muzeum Polskie Drogi już 300 unikalnych maszyn

W muzeum Polskie Drogi znajduje się już ponad 300 sztuk unikatowych eksponatów polskiej motoryzacji. To niezwykłe miejsce otwarto 1 lipca 2021 roku. Jest jedynym w województwie świętokrzyskim prywatnym muzeum polskiej motoryzacji. W czterech halach zbiory podzielone są tematycznie i okresowo. Kolekcja obejmuje nie tylko samochody i motocykle, ale również rowery, łodzie i silniki zaburtowe, maszyny rolnicze polskiej produkcji z okresu niemal całego XX wieku – czyli wszystko to, co jeździło po polskich drogach, pracowało na polach, pływało po naszych zbiornikach. Wśród nich jest wiele unikatowych modeli. Dużo pojazdów w muzeum Polskie Drogi jest unikatowych, niektóre należą do rzadkości na świecie. W muzeum jest bardzo dużo samochodów, które po nalaniu benzyny i przeczyszczeniu gaźnika mogą wyruszyć na drogę.

- Są zrobione solidnie i trwałe, skoro przetrwały tak wiele lat. W dzisiejszych samochodach jest zbyt dużo elektroniki, która będzie się niszczyć i na pewno nie będą miały takiej trwałości jak auta starszej generacji

- mówi Marcin Zapała, który wciąż powiększa kolekcję.

Najstarsze pojazdy pochodzą nawet z czasów przedwojennych. Najbardziej unikatowym pojazdem jest na pewno dwuosobowy motocykl turystyczny orlę 350, który jest jedną z mało znanych konstrukcji inżyniera Rafała Ekielskiego, czyli konstruktora słynnej, produkowanej w Kielcach SHL-ki. Prototyp tego motocykla powstał w 1933 roku przy współudziale Jana Tazarskiego, wielokrotnego mistrza Polski w kolarstwie i doskonałego mechanika - praktyka. Konstruktor nosił się z zamiarem uruchomienia produkcji seryjnej i w tym celu stworzył w Krakowie Wytwórnię motocykli - Orlę - własność R. Ekielski. Pomimo zalet konstrukcyjnych i bardzo niskiej ceny jego produkcja nie rozwinęła się. Podobno zbudowano jedynie krótką serię próbną. - To jedyny znany na świecie egzemplarz tego modelu. Wymagał niezwykłych starań żeby go zdobyć - mówi Marcin Zapała.

Rarytasem w muzeum jest bolid promot Polonia. Ten wyścigowy samochód został zbudowany w 1975 roku w Warszawie. Jeździł nim wtedy znany kierowca wyścigowy Jacek Szmidt. W 2007 roku auto zostało odrestaurowane przez Roberta Stecia, który startował nim w wyścigach górskich. Auto rozwijało prędkość maksymalną 200 kilometrów na godzinę. Dla miłośników wojskowych akcentów jest między innymi ciężki motocykl sokół 1000, który powstał na bazie motocykla turystycznego. Wszystkie egzemplarze posiadały wózki boczne i były wykorzystywane jako sprzęt łącznikowy, rozpoznawczy, ale również, jako stanowiska ogniowe z zamontowanymi na stałe ciężkimi karabinami maszynowymi.

- Nie sprzedajemy eksponatów, lecz wciąż je skupujemy, ponieważ ten temat jest bardzo interesujący. Skupiliśmy się na samochodach produkowanych w Polsce lub montowanych w Polsce. Pierwszy sezon, mimo że był i był bardzo krótki z powodu pandemii koronawirusa, oceniam jako udany. Przyjeżdżali do nas ludzie z bardzo odległych miejsc, oddalonych nawet o 300-400 kilometrów, aby zobaczyć eksponaty. Mieliśmy bardzo wielu turystów przebywających w Sielpi. Chętnie zaglądały tu całe rodziny. Widać było, że ekspozycja robiła na nich bardzo pozytywne wrażenie. Były nawet takie przypadki, że proszono nas o wydłużenie godzin zwiedzania, ponieważ niektórzy nie zdążyli przez cały dzień zapoznać się z wystawą, bo rzeczywiście jest u nas co oglądać. Odwiedzały nas również wycieczki szkolne. Było spore zainteresowanie. Przez całe wakacje pomagały mi w muzeum moje dzieci – syn i córka. Obecnie także mocno angażują się w ten biznes, który jest dla nas rodzinna pasją. W dalszym ciągu poszukujemy następnych eksponatów, dokumentów czy zdjęć. W tym roku ruszamy zaraz po Wielkanocy - 22 kwietnia. Liczymy na duże zainteresowanie, tym bardziej że już mamy mnóstwo telefonów, sms-ów i maili z pytaniami o otwarcie. – mówi Marcin Zapała.

Zobacz niezwykłe eksponaty w naszej galerii:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie