Muzeum Wsi Kieleckiej kupiło modrzewiowy „Kałamarzyk”. Obecnie stoi w Suchedniowie, będzie przeniesiony do Tokarni [ZDJĘCIA]

- Dworek znajduje się w Suchedniowie przy ulicy Berezów 3 przy drodze wiodącej z Suchedniowa do Bodzentyna. Nie znamy dokładnego czasu jego powstania, na podstawie źródeł rękopiśmiennych szacuje się go na II połowę XVIII wieku. Wybudowali go ówcześni właściciele dóbr ziemskich, biskupi krakowscy. W dworku mieszkali administratorzy majątku a w późniejszym czasie wyżsi urzędnicy zlokalizowanej w Suchedniowie administracji górniczej – mówi Tadeusz Sikora, dyrektor Muzeum Wsi Kieleckiej.

Obiekt jest charakterystyczny przede wszystkim z powodu konstrukcji więźby dachowej. - Jest to przykład tak zwanego mansardu polskiego (dach łamany polski), dzisiaj rzadko spotykany. Więźba dachowa o budowie szkieletowej, składa się z dwóch poziomów, których podstawami są słupy i krokwie połączone ze sobą na czop i gniazdo. Całość jest związana z belkami stropowymi i kominem. Pokrycie dachowe dawniej stanowił dwuwarstwowy gont łupany – mówi doktor Krzysztof Karbownik, kierownik działu badań Etnograficznych w Muzeum Wsi Kieleckiej.

Muzeum Wsi Kieleckiej kupiło dwór od obecnego właściciela za 40 tysięcy złotych. Z tej kwoty 32 tysiące złotych to dotacja uzyskana z Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów w ramach programu grantowego Rozbudowa Zbiorów Muzealnych.

- Dworek przez jakiś czas pozostanie w pierwotnym miejscu posadowienia, czyli będzie muzealnym obiektem architektury in situ. W przyszłym roku Muzeum Wsi Kieleckiej będzie się ubiegało o pieniądze na jego rozbiórkę, konserwację i ponowne zestawienie w Parku Etnograficznym w Tokarni – mówi Tadeusz Sikora.

Nowy obiekt zostanie posadowiony w sektorze małomiasteczkowym.