Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na czele Julia i Jakub - sprawdź jakie imiona nadawali sandomierzanie swoim dzieciom w 2013 roku

Małgorzata PŁAZA [email protected]
sxc.hu
Takie imiona najczęściej nadawali sandomierzanie swoim dzieciom w 2013 roku. Tak wynika z danych tutejszego Urzędu Stanu Cywilnego.

Zasady nadawania imion ściśle określa artykuł 50 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego. Najbardziej ogólny przepis dotyczący wyboru imienia informuje, że jednej osobie można nadać maksymalnie dwa imiona, imię nie może być ośmieszające, nieprzyzwoite, a także musi pozwolić na odróżnienie płci dziecka. Przepisy nakazują również, aby imię miało postać przyswojoną przez język polski. Choć obowiązujące prawo zakłada ograniczenia, jeżeli rodzicom z jakichś względów zależy na nadaniu dziecku wyjątkowego imienia, mogą zwrócić się do Rady Języka Polskiego i tam uzyskać pozytywną opinię. Wskutek tego aktualna baza imion jest stopniowo wzbogacana.

W ubiegłym roku w Sandomierzu urodziło się 470 dzieci. To niewiele. Dane stają się jeszcze bardziej alarmujące, gdy zestawi się je z liczbą zgonów, tych było 765.

Dane urzędu potwierdzają, że nadwiślańskie miasto się starzeje i wyludnia. Dzieje się tak oczywiście nie tylko w Sandomierzu, ale niekorzystne tendencje są szczególnie widoczne właśnie w małych ośrodkach, gdzie perspektywy rozwoju i zatrudnienia są bardzo ograniczone.

Spośród dzieci, które przyszły na świat w minionym roku, najwięcej dziewczynek otrzymało na pierwsze imię Julia, a najwięcej chłopców - Jakub. - To pierwsze imię odnotowaliśmy 18 razy, a drugie 17. Następne są w kolejności: Kacper - 16 i Lena - 15 - informuje Barbara Gadawska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Sandomierzu.

Wśród imion żeńskich popularne były również między innymi: Maja i Zuzanna, zaś wśród męskich Filip i Antoni.

Barbara Gadawska potwierdza, że nadal widać tendencję do sięgania po imiona tradycyjne, modne wiele lat temu, a potem przez długi czas nieco zapomniane, rzadko nadawane. Jednym z nich jest Zofia, w ubiegłym roku otrzymało je 11 dziewczynek.
Rodzice mniej już inspirują się telewizją i serialami, nie nadają raczej pretensjonalnych imion popularnych bohaterów, jak to było na przykład z Izaurą, Brajanem czy Dżesiką. Nie można oczywiście wykluczyć, że popularność Julii czy Jakuba ma filmowe podstawy.
Imię Mateusz dostało dziewięciu chłopców. Trudno stwierdzić, czy zadziałała tu magia kręconego w Sandomierzu serialu z Arturem Żmijewskim w roli głównej.

Sandomierzanie szukający dla swoich pociech rzadziej spotykanych imion zdecydowali się między innymi na: Blankę, Manuelę, Marikę i Nataniela.

W zeszłym roku w Warszawie rodzice postanowili dać córce na imię Guantanamera. Wcześniej pojawiały się takie propozycje jak Żyraf czy Kermit. Podobnych ekstrawagancji, naprawdę dziwnych imion, w Sandomierzu nie było, ani w minionym roku, ani w poprzednich latach.

W tutejszym Urzędzie Stanu Cywilnego nie było zatem sytuacji odmowy. Jedyne rozbieżności między rodzicami a urzędnikami dotyczyły pisowni.

- Zgłaszają się rodzice, którzy chcą nadać swojemu dziecku imię Wioletta czy Oliwia, ale pisane przez "V". Odmawiamy, gdyż imię musi mieć zapis zgodny z polską pisownią - tłumaczy Barbara Gadawska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie