Na kieleckich cmentarzach spokój, ale w święta... był pożar

Posprzątane, pięknie przystrojone - tak wyglądają kieleckie cmentarze po Wszystkich Świętych. Kierownicy nekropolii zgodnie przyznają, że w tym roku kielczanie nie zaśmiecili świętych miejsc. Nie było też żadnych aktów wandalizmu.

W ciągu całego weekendu i zaduszek jedynym przykrym incydentem był pożar na cmentarzu w Cedzynie, gdzie zapłonął kontener ze śmieciami.

- Na szczęście nasz pracownik w porę zauważył ogień i natychmiast wezwaliśmy strażaków. Płomienie nie wyrządziły szkody, bo zostały szybko ugaszone - mówi Dariusz Toborek, kierownik cmentarza w Cedzynie. - Najprawdopodobniej przyczyną pożaru był niedopalony znicz, którego ktoś niefortunnie wrzucił do pojemnika. A tam, jak wiadomo, znajdowało się mnóstwo materiałów łatwopalnych - dodaje.

Poza pożarem na kieleckich cmentarzach panował spokój. Żadnych zgłoszeń nie odnotowała też straż miejska.

Jak teraz wyglądają kieleckie nekropolie? - Cmentarz jest w bardzo dobrej kondycji, kończymy właściwie porządki na placu znajdującym się przed administracją, gdzie odbywał się handel. W Dzień Zaduszny opuścili go ostatni najemcy. W tej chwili sprzedaż wiązanek i zniczy odbywa się już tylko w pawilonach, które przy nekropolii działają przez cały rok. Zabraliśmy także tymczasowe toalety, teraz odwiedzający mogą korzystać jedynie z łazienki - mówi Dariusz Toborek.

- Na cmentarzach „Nowym”, „Starym” i na Piaskach wszystko porządkowaliśmy na bieżąco. Osoby odwiedzające groby bliskich nam pomagały - sprzątały wokół pomników, grabiły liście. Na cmentarzu na Piaskach pozostawiliśmy jeszcze do dyspozycji kielczan cztery przenośne toalety. Zostaną do 11 listopada - mówi Jan Wzorek, kierownik cmentarzy rzymskokatolickich w Kielcach.

Do tego samego czasu na kieleckich nekropoliach pozostaną dodatkowe kontenery. Na cmentarzu w Cedzynie termin ten jest wydłużony o miesiąc. - Przede wszystkim prosimy o segregację odpadów. Obok głównych kontenerów w każdej zatoce przez cały listopad będą postawione pojemniki na szkło i osobne na plastik. Apelujemy o sugerowanie się odznaczeniami przy wyrzucaniu śmieci - mówi Dariusz Toborek.