Na Politechnice Świętokrzyskiej odbył sie dzień otwarty tylko dla pań (zdjęcia)

W nietypowym dniu otwartym kieleckiej uczelni technicznej, bo skierowanym tylko do dziewczyn, wzięło wczoraj udział około 200 młodych kobiet. Rektor uczelni, Stanisław Adamczak uznał, że zbyt mało, bo niespełna dwadzieścia pięć procent pań, studiuje na Politechnice Świętokrzyskiej, więc należy je do tego zachęcić.

- Zaczęłam tutaj studiować ze względu na tradycje rodzinne i jestem z tej decyzji bardzo zadowolona. Perspektywy pracy po tej uczelni są duże, dla nas ścieżki będą otwarte także dlatego, że jesteśmy kobietami - przekonywała Anna Herbuś, studentka pierwszego roku na Wydziale Mechatroniki i Budowy Maszyn. Uczennice szkół ponadgimnazjalnych spotkały się ze studentkami i paniami - pracownikami naukowymi uczelni. Opowiadano o poszczególnych wydziałach, prezentowano absolwentki Politechniki Świętokrzyskiej, które odniosły sukces zawodowy.

- Po ukończeniu naszej uczelni, zapewniony jest udany start w życie zawodowe. Mamy nadzieję, że dziewczyny, które nas dziś odwiedziły, wrócą, aby zostać naszymi studentkami - mówiła Ewa Karońska, koordynator akcji. Dziewczyny deklarowały, że… wrócą. - Chcę tutaj studiować budownictwo, interesuje mnie to, a poza tym jest duże zapotrzebowanie na pracowników w tym zawodzie - mówiła Magdalena Sadowska, uczennica drugiej klasy IV Liceum Ogólnokształcącego imienia Hanki Sawickiej w Kielcach.

Dla pięknych gości przygotowano także program artystyczny. Wystąpił "Kabaret z Konopi", "Wołosatki", był poczęstunek, każda pani otrzymała upominek i zrobiono pamiątkowe zdjęcie.

Akcję "Dziewczyny na Politechnikę" już po raz kolejny zorganizował miesięcznik "Perspektywy", wzięło w niej udział piętnaście uczelni technicznych w kraju, Politechnika Świętokrzyska - po raz pierwszy.