Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na sesjach Rady Gminy w Brodach kampania wyborcza ruszyła na całego

Kazimierz CUCH [email protected]
Decyzja o zaniechaniu przekształceń szpitala jest zła- na sesji w Brodach mówił Dariusz Dąbrowski, wicestarosta starachowicki
Decyzja o zaniechaniu przekształceń szpitala jest zła- na sesji w Brodach mówił Dariusz Dąbrowski, wicestarosta starachowicki Kazimierz Cuch
Dyskusja o szpitalu w Starachowicach i drogach powiatowych w gminie Brody ciągnęła się trzy godzinny. Konkretne rozmowy trwały godzinę. Przez pozostałe dwie "bito pianę"

Polityka na pierwszy plan

Polityka na pierwszy plan

Obserwujemy sesje rad gmin w powicie starachowickim od 20 lat. Dotąd dyskusje cechowała dbałość o codzienne sprawy wyborców. Długie dyskusje na sesjach w Wąchocku wiązały się z konfliktami personalnymi. Wyraźnie widać, że Prawo i Sprawiedliwość chce zdystansować Polskie Stronnictwo Ludowe w gminach Brody i Mirzec, a Platformę Obywatelską w gminie Wąchock. Zapewne ich kandydaci na wójtów w najbliższych wyborach, pojawią się w tych gminach. Prawo i Sprawiedliwość wyraźnie odpuściło gminę Pawłów, bo tam jest matecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Skończyła się sielanka na sesjach Rady Gminy w Brodach, a zaczęła kampania wyborcza, już na rok przed wyborami samorządowymi. Widać tu wyraźną rywalizację dwóch partii: Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Dariusz Dąbrowski - wicestarosta starachowicki (Polskie Stronnictwo Ludowe) przyjechał na ostatnią sesję Rady Gminy, by przedstawić sytuację starachowickiego szpitala. Ocenił, jako niedobrą, ostatnią decyzję władz powiatu starachowickiego o zaniechaniu przekształcenia szpitala w spółkę. Równocześnie zapewnił, że szpitalowi nie grozi upadek. Wyjaśnił, że przedstawiciele Starostwa Powiatowego nie byli na poprzedniej sesji, gdy uchwalano sprzeciw wobec zamiaru przekształcenia szpitala, bo nie było tego tematu w porządku obrad. Warto dodać, że w porządku obrad ostatniej sesji też nie było szpitala.
- Zabrakło mi w pańskim wystąpieniu słowa pacjent. Pańskim zdaniem, dlaczego związki zawodowe nie chcą waszych zmian. W ślad za naszą uchwałą poszło ponad 700 podpisów z gminy Brody przeciw przekształceniom - ocenił wystąpienie wicestarosty Dariusz Krzewski, radny z Dziurowa, członek Prawa i Sprawiedliwości.

- Dlaczego nie mamy w szpitalu własnej kuchni, pralni, wywozimy wszystko poza nasz teren. Czy to prawda, że w magazynach leży aparatura medyczna niewykorzystywana- pytał Rajmund Dróżdż, radny z Lubieni.

- Nie kwestionuję prawa Rady Gminy do podjęcia uchwały przeciw przekształceniu. Nie będę tego kwestionował, komentował. Dużo mówiłem o kontrakcie i liczbie pacjentów. Pacjent jest na pierwszym miejscu. Związkowcy nie chcą, bo każda zmiana wywołuje obawy. Pralnia miała aparaturę NRD, energochłonną. Inni piorą znacznie taniej. Kuchnia funkcjonuje, dzierżawca ją prowadzi. Jeśli zalega aparatura medyczna to nieprzydatna. Być może jest to aparatura, dla której nie ma przeszkolonego personelu- odpowiadał wicestarosta.

W tym stylu nie jak Dariusz z Dariuszem, ale jak dwaj zdeklarowani adwersarze wicestarosta Dariusz Dąbrowski i radny Dariusz Krzewski dyskutowali kolejne pół godziny.
- Na poprzedniej sesji prosiłem o drugą stronę przy podejmowaniu uchwały o szpitalu. Nie posłuchano mnie. Była to hucpa polityczna pana posła Krzysztofa Lipca. A połowa rady nie wiedziała, co głosuje - zakończył tę dyskusję Stanisław Wrona, radny ze Stykowa.

POTEM DROGI

Leszek Śmigas, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Starachowicach, referował temat dróg powiatowych w gminie Brody. Bardzo umiejętnie odpowiadał na pytania radnych, szczególnie Janusza Adamusa, a także Ewy Fogiel, Dariusza Krzewskiego, Marka Jedlińskiego, Rajmunda Drożdża. Prawie niczego nie obiecywał, odpowiadając na konkretne postulaty radnych.

Szczególnie stanowczo sprzeciwił się obniżeniu tonażu samochodów jeżdżących po drodze powiatowej w Krynkach. Tą drogą, przez całą dobę, jeżdżą ciężarówki załadowane kruszywem w kopalniach gminy Łagów. Zdaniem radnego Janusza Adamusa, jest to bardzo uciążliwe dla ludzi mieszkających przy tej ulicy, szczególnie nocą.

-Trzeba się odnieść do wszystkich interesów, wszystkich ludzi, także tych jeżdżących tą drogą, których jest znacznie więcej. Wprowadzenie ograniczenia na tej drodze, wiąże się z podobnymi ograniczeniami na wielu innych drogach. Drogi są ogólnodostępne i ja nie zamierzam tego zmieniać- upierał się dyrektor. W czasie dyskusji o drogach na sesję dojechał poseł Krzysztof Lipiec.

NA KONIEC POSEŁ

Poseł Krzysztof Lipiec, zabierając głos, przyrównał wystąpienie dyrektora Leszka Śmigasa do wystąpień ministra Jacka Rostowskiego w Sejmie. Równocześnie dodał, że dyrektor jest tylko urzędnikiem powiatowym. Decyzje należą do jego zwierzchników, w tym radnych powiatowych.

- Pan Śmigas się wytłumaczył. Pan minister Rostowski też wszystko wytłumaczy. Pan Leszek Śmigas poruszył perspektywę finansową na lata 2014-2020. Nie ma tam dróg powiatowych, ale to jest tylko w gestii województwa. Tak mi odpowiedziano na interpelację. Chciałem podziękować za Waszą uchwałę, za zbieranie podpisów przeciw prywatyzacji szpitala. Zebrano blisko 9,5 tysiąca podpisów. Powiat się wycofał, a były plany by szpital skomercjalizować. Przed szpitalem są kolejne wyzwania. Został uratowany publiczny majątek- dziękował poseł.

- Mam informację o zbiorniku Brody. Podobno będzie spuszczana woda, bo jest awaria tamy. To jest szczególna okazja, by podjąć starania o pieniądze na oczyszczenie zbiornika. Trzeba stworzyć wokół tego odpowiednią atmosferę. Jest szansa. Taki sygnał powinien od was wyjść. Decyzja o spuszczeniu wody źle wpłynie na ryby. Tego bardzo boją się wędkarze- dodał poseł.

- Chcę, by został odczytany fragment protokołu z dzisiejszej sesji, gdzie mówiono o hucpie politycznej pana posła- wnioskował radny Krzewski. Nie odczytano.

- Radny, który powiedział o hucpie to zły radny. Rolą radnego jest współpraca z każdym parlamentarzystą. Poseł nie może być obrażany - oburzył się Krzysztof Lipiec.
- To jest jątrzenie - zgodnie ocenili radni Jedliński i Wrona.

Na koniec poseł Lipiec, podobnie jak dwa miesiące temu poseł Jarosław Górczyński z Polskiego Stronnictwa Ludowego, obiecał radnym i sołtysom wycieczkę do Sejmu. Pierwsza obietnica na razie nie została spełniona. Czy będzie spełniona druga?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie