Najbardziej zniszczony chodnik jest przy ulicy Mariackiej, tuż przy pałacu biskupim i instytucie teologicznym. Dolomitowe płytki nie tylko popękały, ale odłączyły się od podłoża, utworzyły się nierówności. Przy pałacu biskupim i instytucie, na chodniku parkują samochody. Nieciekawie jest też z chodnikiem przy tej samej ulicy, na wysokości Kolegium Językowego. Niedawno wymienione płytki nie trzymają się ziemi. Podobnie jest przy Bramie Opatowskiej od strony Rynku. Zawinił duży mróz. Pod wpływem ujemnej temperatury, wilgotna ziemia głęboko zamarzła i uniosła chodnik do góry. Teraz przez nieszczelne płytki woda z topniejącego śniegu wedrze się pod spód i znowu woda będzie drążyła skarpę. Przed niekontrolowanym nawadnianiem podłoża ostrzegają naukowcy. Wsiąkająca woda wypłukuje lessową ziemię, tworzą się podziemne jamy. Może dochodzić do lokalnego zapadania się gruntu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?