Na Wyższej Szkole Humanistyczno - Przyrodniczej w Sandomierzu będą nowe kierunki

- Finalizujemy przygotowanie wniosku dotyczącego kierunku ochrona środowiska. Wkrótce przedłożymy go w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Mamy nadzieję, że od przyszłego roku akademickiego będziemy mogli przyjmować studentów - mówi profesor Tadeusz Studziński, rektor Wyższej Szkoły Humanistyczno - Przyrodniczej.

Swoje plany uczelnia tłumaczy zapotrzebowaniem na specjalistów z obu dziedzin, zarówno w kraju, jak i niektórych regionach Unii Europejskiej.

Kierunek ochrona środowiska ma dodatkowe uzasadnienie w specyfice sandomierszczyzny.

- Chcemy, aby była to ochrona środowiska powiązana z sandomierszczyzną, z zasobami dziedzictwa naturalnego i kulturowego oraz ich prawną ochroną - podkreśla rektor. - Ziemia sandomierska - region intensywnych upraw sadowniczych wymaga nowego podejścia do sprawy ochrony upraw - ograniczenia środków chemicznych na rzecz biologicznych metod prewencji.

Firmy, ale również instytucje administracji państwowej, zaznacza rektor, wymagają specjalistów z zakresu ochrony środowiska. - Studia na kierunku ochrona środowiska mają nadal preferencje w Unii Europejskiej. Kierunek jest częściowo dotowany przez ministerstwo - mówi profesor Studziński.

Prace nad wnioskiem dotyczącym rehabilitacji fizjoterapii są mniej zaawansowane. Uczelnia, jak podkreśla rektor, dysponuje pomieszczeniami do prowadzenia ćwiczeń oraz specjalistyczną kadrą. Dyrekcja sandomierskiego szpitala zagwarantowała studentom dostęp do sal fizjoterapeutycznych i rehabilitacyjnych. Absolwenci mają zapewnione zatrudnienie, zapotrzebowanie wciąż przewyższa liczbę specjalistów.

Wyższa Szkoła Humanistyczno - Przyrodnicza należy do najstarszych niepublicznych uczelni w kraju. Kształci rocznie około tysiąca studentów na studiach licencjackich i podyplomowych.