Nabór wniosków o pomoc po klęskach przedłużony do 29 listopada. W Świętokrzyskiem na weryfikację czeka 1600 protokołów

Nabór wniosków o pomoc po klęskach, jakie w tym roku zaprowadziły szkody w uprawach prowadzą biura powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pierwszy termin został wyznaczony na 31 października. Następnie został przedłużony do 15 listopada. Okazuje się, że w żadnym ze złożeniem dokumentów nie zdążyliby wszyscy ci, którzy zgłosili straty do urzędów gmin. Nadal bowiem trwa weryfikacja protokołów, które muszą być dołączone do wniosku.

Teraz, w środę 13 listopada, decyzją ministra rolnictwa i rozwoju wsi, rolnicy otrzymali kolejne dwa tygodnie, do 29 listopada, na złożenie wniosków o pomoc, tym samym urzędnicy zyskali więcej czasu na weryfikację.

- Wszystkie komisje gminne zakończyły prace w terenie, pracowało ich 181. Natomiast trwa weryfikacja protokołów w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim, sporządzane są też korekty protokołów w urzędach gmin - informuje Teresa Daszkowska, zastępca Dyrektora Biura Wojewody. - Potwierdzonych zostało 4342 protokołów. Do zweryfikowania zostało około 1600 protokołów, w tym korekty i protokoły łączone z różnych klęsk. Do korekty zostało odesłanych około 800 protokołów z uwagi na błędy formalne, niezgodności w wyliczeniach powierzchniach gospodarstwa, bądź z uwagi na brak podpisów komisji. Jednocześnie, aby przyspieszyć procedurę weryfikacji, część protokołów do poprawy jest analizowana z pracownikami gminy, co powoduje brak konieczności odsyłania protokołu do gminy - tłumaczy dyrektor.

Zatem urzędnicy mają dwa tygodnie na zweryfikowanie 1600 protokołów. Czy to wystarczająco dużo czasu? Jak już informowaliśmy, w urzędzie wojewódzkim zostały zatrudnione osoby zajmujące się sprawdzaniem tych dokumentów.

Przypomnijmy, że pomoc jest udzielana na każdy hektar upraw dotkniętych klęską żywiołową, w przypadku gdy szkody spowodowane suszą, huraganem, gradem, deszczem nawalnym, przymrozkami wiosennymi lub powodzią, i oszacowane przez komisję powołaną przez wojewodę, wynoszą co najmniej 30 procent danej uprawy.

Wysokość pomocy jest zróżnicowana i zależy od wielkości szkód powstałych na powierzchni danej uprawy lub od obsady posiadanych przez rolnika zwierząt z gatunku bydło, owce, kozy lub konie w przypadku pomocy do użytków zielonych w gospodarstwie.

Najwyższa pomoc, w stawce 1 000 złotych do 1 hektara, zostanie przyznana do tych upraw gdzie szkody wyniosły co najmniej 70 procent, w tym również do wieloletnich użytków zielonych, jeżeli w gospodarstwie jest wysoka obsada zwierząt z gatunku bydło, owce, kozy lub konie na 1 hektar tych użytków. Niższa stawka pomocy, 500 złotych do 1 hektara, zostanie przyznana do upraw, w których szkody wyniosły co najmniej 30 procent i mniej niż 70 procent oraz do wieloletnich użytków zielonych, gdzie szkody wyniosły co najmniej 30 procent i mniej niż 70 procent jeżeli w gospodarstwie jest wysoka obsada zwierząt z gatunku bydło, owce, kozy lub konie na 1 hektara tych użytków.

Stawka pomocy w wysokości 500 złotych na 1 hektar zostanie również przyznana w przypadku szkód w wieloletnich użytkach zielonych w wysokości 70 procent jeżeli w gospodarstwie jest niska obsada zwierząt z gatunku bydło, owce, kozy lub konie na 1 hektar tych użytków. Natomiast w przypadku szkód w wieloletnich użytkach zielonych w wysokości co najmniej 30 procent i mniej niż 70 procent, przy jednoczenie niskiej obsadzie zwierząt z gatunku bydło, owce, kozy lub konie na 1 hektar tych użytków, zostanie przyznana pomoc w stawce 250 złotych na 1 hektar.

Stawki na uprawy nie ubezpieczone maleją o połowę. Rolnicy, którzy w protokołach mają wykazane straty w gospodarstwie poniżej 30 procent mogą ubiegać się o takie same wysokości pomocy w ramach limitu de minimis.