Nadal nie wiadomo, kto będzie obsługiwał komunikację miejską w Jędrzejowie

Jak już pisaliśmy, do tej pory komunikację miejską w Jędrzejowie obsługiwało jędrzejowskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej, które kilka miesięcy temu został postawiony z w stan likwidacji, a w ubiegłym tygodniu w stan upadłości. Wszyscy pracownicy otrzymali wypowiedzenia z pracy, ale były zapewnienia, że Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej będzie obsługiwało linie do końca czerwca. W tej sytuacji Urząd Miejski w Jędrzejowie postanowił szukać innej firmy. Ogłoszony został konkurs. Wczoraj odbyło się otwarcie ofert.

Nim jednak do tego doszło, w miniony piątek niespodziewanie nowo powołany syndyk jędrzejowskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej wydał decyzję o wstrzymaniu wszystkich kursów. Z dniem ogłoszenia upadłości bowiem przedsiębiorstwo straciło licencję. Jak twierdzi Marcin Piszczek, burmistrz Jędrzejowa, o fakcie dowiedział się z mediów pół godziny po fakcie. Szybko skontaktował się z Przedsiębiorstwem Komunikacji Samochodowej Radomsko, które było zainteresowany świadczeniem usług na terenie Jędrzejowa i z tą firmą została podpisana umowa na świadczenie przewozów do końca czerwca.

Poniedziałkowy konkurs jednak nie wyłonił zwycięzcy. - Jedna z firm złożyła swoją ofertę po wyznaczonym terminie, druga oferta nie spełniła wymagań, dwie pozostałe natomiast opiewały na takie kwoty, że nie byłoby nas w żadnym wypadku na nie stać. Prawdopodobnie doszło do nieporozumienia. Firmy najwyraźniej zrozumiały, że mają podać w ofercie kwotę za całość usług, przy założeniu, że zyski z biletów trafiają do kasy miasta. Tymczasem chodzi o to, że my zwracamy im pieniądze za przejazdy ulgowe, a zyski z biletów biorą dla siebie. W tym wypadku nie pozostało nam nic innego jak tylko unieważnić konkurs, spotkać się z przedstawicielami firm, wyjaśnić im sytuację i prawdopodobnie ogłosimy kolejny konkurs - wyjaśnia Marcin Piszczek, burmistrz Jędrzejowa.