Nagły zwrot akcji! Wykluczeni z klubu PiS jednak chcą się dogadać. Nowy klub jest "planem B"

Przypomnijmy. W czerwcu odbyła się sesja sejmiku, podczas której decydowano o udzieleniu Zarządowi Województwa wotum zaufania oraz absolutorium za 2020 rok. W obu głosowniach Agnieszka Buras, Maciej Gawin, Artur Konarski oraz Mieczysław Gębski (wszyscy klub Prawa i Sprawiedliwości) nie byli za. W efekcie Zarząd otrzymał wotum, ale nie dostał absolutorium. To oznacza konieczność przeprowadzenia tajnego głosowania w sprawie odwołania członków Zarządu.

W sejmiku Prawo i Sprawiedliwość miało dotychczas większość - 16 na 30 mandatów. Ale z członkostwa w klubie zrezygnował Janusz Koza. Po ostatnim głosowaniu z listy obozu Zjednoczonej Prawicy wykreślono czworo radnych.

W czwartek po południu, 8 lipca, radni ci poinformowali, że założyli swój własny klub - Świętokrzyska Wspólnota Samorządowa. Mieli o tym oficjalnie opowiedzieć na konferencji, która się odbyła o godzinie 16.30. Tu jednak nastąpił spory zwrot akcji.

Zobacz także: Świętokrzyska Wspólnota Samorządowa - powstał nowy klub radnych w sejmiku województwa świętokrzyskiego. Założyli go wykluczeni z klubu PiS

Nie dość, że na konferencji pojawili się jedynie Artur Konarski i Maciej Gawin to podkreślali, że klub wcale nie został założony, a oni sami chcą się dogadać z klubem Prawa i Sprawiedliwości. - Mówimy tutaj również w imieniu pani Agnieszki Buras i pana Mieczysława Gębskiego. Sytuacja w Sejmiku jak Państwo wiedzą zrobiła się dość nienormalna. Są podziały w Klubie i myślę, że są one wyolbrzymione. Decyzja o wykluczeniu mocno nas zaskoczyła, a my chcieliśmy tylko wyjaśnień na temat rozdziału środków, które były przeznaczone dla przedsiębiorców w tym trudnym okresie pandemii. Wyjaśnień nie otrzymaliśmy, więc głosowanie nasze na sesji było takie, jakie było. Liczymy jednak na rozmowę z zarządem, ale liczymy też na pomoc polityków z Warszawy - mówił Maciej Gawin. - Chcemy rozmów, nie chcemy od razu działać w innym kierunku, natomiast jeśli te rozmowy nie przyniosą skutku, jesteśmy gotowi założyć własny klub i będzie to klub w gronie członków wykluczonych. Powtórzę - nie chcemy wojny - dodał Maciej Gawin.

Artur Konarski dodał, że niepokoi jego i kolegów sytuacja, że nikt nie chce z nimi rozmawiać. - Myślę, że w ciągu tygodnia powinno się wszystko wyjaśnić. Ja też miałem wiele wątpliwości i od początku wahałem się jak zagłosować, ponieważ miałem wątpliwości w sprawach przyznawanych środków. Moje wątpliwości nie zostały rozwiane i dlatego tak wyglądało głosowanie. My nie chcemy być buntownikami, tylko chcemy rozmawiać z pozycji partnera. Przecież to w polityce jest chyba oczywista oczywistość - podkreślił Artur Konarski.

Dlaczego na konferencji nie pojawili się Agnieszka Buras i Mieczysław Gębski? - Dostali informację, że mogą zostać wykluczeni z partii - poinformował Artur Konarski.

Dlaczego pomimo zapowiedzi założenia nowego klubu teraz priorytetem jest dogadanie się z klubem PiS? - Koledzy (Agnieszka Buras i Mieczysław Gębski) nie powiedzieli, że do nowego klubu nie wejdą, ale postanowili to jeszcze przemyśleć - powiedział Maciej Gawin.