Najlepszy prawoskrzydłowy świata Ivan Cupić gotowy na Kielce

Do zespołu RK Gorenje wrócił najlepszy prawoskrzydłowy ostatnich mistrzostw świata, Chorwat Ivan Cupić. Zawodnik, który dopiero kilka dni przed rozpoczęciem sezonu w Słowenii zdecydował się pozostać w Velenje (miał propozycje z Niemiec) od kwietnia tego roku borykał się z kontuzją kolana.

Zawodnik w ostatniej chwili wypadł ze składu olimpijskiej reprezentacji Chorwacji na Pekin, przeskakując przez płot, zahaczył obrączką o ogrodzenie i urwał część palca dłoni.

- Byłem bardzo głodny piłki ręcznej i dlatego jestem zadowolony, że wróciłem do kadry jeszcze przed mistrzostwami świata. Zagrałem 60 minut w ostatnim meczu mistrzostw Słowenii. Wszystko jest OK, nie mam problemów i nie czuję bólu. Moje kolano było badane po meczu, jestem gotowy do gry - mówi 23-letni Cupić dla portalu internetowego Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej.

Cupić w pierwszym meczu, w którym zagrał (przegrany pojedynek ligowy z Celje Pivovarną Lasko) zdobył dla Gorenje 7 bramek (5 z karnych), w pucharowym meczu ze Škofljicą trafił pięć razy.
Portal EHF pisze, że polski team, który jest pierwszym rywalem Gorenje w Lidze Mistrzów, będzie miał wspaniałe wsparcie ze strony kibiców, ale powrót Cupicia do słoweńskiego zespołu będzie dla niego wzmocnieniem.

Gorenje po trzech kolejkach ligi ma na koncie jeden punkt (przy dwóch rozegranych meczach) i zajmuje 9., trzecie od końca miejsce w tabeli.

Škofljica - Gorenje Velenje 20:38 (11:20)

Gorenje: Kavaš 2, Bezjak 2, Datukašvili 1, Cehte 5, Natek, Mlakar, Rnič 4, Žvižej 2, Štefanič 2, Golčar 9, Harmandič 2, Čupič 5, Bajram 1, Šimič1.

Po trzech kolejkach ligi francuskiej Chambery Savoie HB ma na koncie komplet sześciu punktów, zajmuje drugie miejsce, tylko różnicą punktów ustępując Montpellier HB. W trzeciej serii eki[pa trenera Philippe'a Gardenta po raz pierwszy grało przed własną widownią i pokonała Dijon 26:23. Najwięcej bramek zdobyli obrotowy Gregoire Detrez (7) i skrzydłowy Laurent Busselier (6).

Chambery Savoie HB - Dijon 26:23 (14:11).
Chambery: Robin (16), Dumoulin - Busselier 6, Botti, Barachet 4, Csaszar 1, Nocar, Roine 3, Gille, N'Diaye, Paty, Massot-Pellet 1, Detrez 7, Joli 4.

BIELECKI I SZMAL NAJLEPSI

Niemieckie Rhein-Neckar Löwen wygrały na wyjeździe z jednym ze słabszych zespołów Bundesligi, HBW Balingen-Weilstetten 24:21. Czerwoną kartkę zobaczył w tym spotkaniu bramkarz drużyny z Mannheim, Henning Fritz. Został on pierwszą "ofiarą" przepisu stanowiącego o tym, że jeśli bramkarz sfauluje zawodnika z pola poza polem bramkowym (np. przy kontrataku), to bez względu na "rangę" faulu zostaje ukarany czerwoną kartką. Przepis ten został wprowadzony tylko w lidze niemieckiej. Znów w drużynie "Lwów" najskuteczniejszy był Karol Bielecki (7 bramek), który wraz ze Sławomirem Szmalem został uznany najlepszym zawodnikiem swojej drużyny w tym spotkaniu. Mimo wysokiej skuteczności Bielecki stracił prowadzenie w klasyfikacji strzelców Bundesligi - ma na koncie 32 gole w 4 meczach, a wyprzedził go Michael Kraus z TBV Lemgo (34).
Po tej wygranej Löwen są na 10. miejscu w tabeli z czterema punktami.

HBW Balingen-Weilstetten - Rhein-Neckar Löwen 21:24 (11:12)

Rhein-Neckar Löwen: Fritz, Szmal - Stefansson 2 (1), Gudjonsson 2, Bielecki 7, Groetzki 1, Gensheimer 4 (1), Myrhol 1, Roggisch 2, Prieto, Sigurdsson 1, M. Müller 1, Alvanos 3, Manojlović.

Od zwycięstwa do zwycięstwa w lidze Bośni i Hercegowiny kroczy Bosna BH Gas Sarajewo, mając jako jedyny zespół po trzech kolejkach komplet zwycięstw na koncie. Tym razem drużyna trenera Irfana Smailagicia wygrała na wyjeździe z ostatnim w tabeli RIK Gradačac 35:21, a najwięcej bramek dla gości zdobyli prawoskrzydłowy z Czarnogóry Fahrudin Melić (8), środkowy rozgrywający Damir Doborac (7) oraz lewy rozgrywający Dušan Bozoljac (6).

Gradačac - Bosna BH Gas 21:35 (10:16).

Bosna: Grahovac (10), Uvodić (8) - D. Doborac 7, Medić 3, Pucelj 2, Bozoljac 6, Kapisoda 2, Golić 1, Nekić 1, Sirćo 1, Arnaudovski 2, Melić 8, Jaškić, Banić 2.

VESZPREM MIAŁO KŁOPOTY

MKB Veszprem w meczu ligi węgierskiej zmierzył się z rywalem Vive Targi Kielce z turnieju kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzów, Tatranem Preszov. Słowacy postawili liderowi najmocniejszy opór z dotychczasowych przeciwników, ulegając jednak we własnej hali 31:36 (14:17). MKB po raz pierwszy w tym sezonie miał kłopoty - Słowacy prowadzili 9:8 i 10:9, a w końcówce meczu zbliżyli się na dwie bramki - 29:31.

Veszprem: Fazekas (2), Peric (15), Andorka - Vilovski 1, Gulyas 4, G. Ivancsik 4, Sesum 5, T. Ivancsik 1, Perez, Vujin 8 (4), Korazija 4, Łusznikow, Eklemovic 2, Mirkovic, Lapcevic, Terzić 4, Sulic 3.