Ostatnio często można spotkać aktorów Teatru Ciut Frapującego w PSCK. Do jakiej sztuki się przygotowujecie?
Tym razem będzie to „Kuracja”, sztuka na podstawie powieści Jacka Głębskiego. To żywo pokazany świat domu wariatów, nieco absurdalny, ale prawdziwy. Pracę rozpoczęliśmy jeszcze przed wakacjami. Aktorzy poznali swoje postacie, zaznajomili się z tekstem, rozmawialiśmy szczegółowo jak to wszystko ma wyglądać. No, a potem zaczęliśmy pierwsze próby. Po przerwie urlopowej przypadającej na lipiec i połowę sierpnia zabraliśmy się ostro do konkretnej pracy nad całością. To dość trudne technicznie przedstawienie, występuje 11 aktorów, a postaci jest jeszcze więcej więc wiadomo z czym się to wiąże. Ponadto kilka osób użyczyło do spektaklu swoich głosów.
W spektaklu występują: Wojciech Jurewicz, Marcin Błach, Jerzy Znojek, Agnieszka Strzelec, Małgorzata Lotko, Agnieszka Smuga-Żeromińska, Michał Pawluszek, Krzysztof Brociek, Sylwester Fiuk, Piotr Błach, Mateusz Kocerba. Głosów użyczyli: Tomasz Puchała, Dariusz Kula, Michał Skiba i inni.
Kiedyś podczas naszej rozmowy mówił Pan żartobliwie, że TCF wystawi wszystkim diagnozę. Skąd to stwierdzenie? Odnosi się bezpośrednio do Waszej najnowszej sztuki?
Rzeczywiście, pozwoliłem sobie na takie stwierdzenie. „Kuracja” to opowieść oparta na autentycznej historii o lekarzu-psychiatrze, który chcąc poznać psychikę chorych, postanawia przekonać się, jak wygląda szpitalne życie z perspektywy pacjenta. Decydując się na karkołomny eksperyment poznawczy, próbuje wkroczyć na niezbadany grunt. Wpada w pułapkę. Spektakl jest tak skonstruowany aby widz nieprzerwanie zastanawiał się co jest prawdziwe a co nie jest, co dzieje się rzeczywiście a co być może tylko w głowie bohatera. To fascynująca, głęboka i dająca do myślenia opowieść. Opowieść o tym jak odwrócenie ról może rzucić zupełnie nowe światło na całe nasze życie, gdy spojrzymy na nie z innej perspektywy.
Dlaczego wybraliście właśnie tę sztukę?
Po pierwsze - bo powieść Jacka Głębskiego to po prostu świetny materiał na deski teatralne. Dość powiedzieć, że w 2001 roku wspaniały spektakl dla teatru telewizji zrealizował Wojtek Smarzowski. Widziałem go już dość dawno a jakiś rok temu przeczytałem tę powieść i postanowiłem napisać swój scenariusz. Oczywiście od podobieństw do adaptacji Smarzowskiego nie sposób uciec, ale po co to robić skoro to rzecz bardzo dobra a ja chętnie podpatruję najlepszych.
Po drugie – bo to wyjątkowy spektakl. Wyjątkowy w naszym, dotychczas prawie wyłącznie komediowym repertuarze. Schizofrenia, trudna choroba, którą jeszcze trudniej zgłębić. Lekarz, który chce dowiedzieć się o niej więcej pozawala się zamknąć na oddziale psychiatrycznym jako pacjent. Czy słusznie? Czy człowiek w takim miejscu ma prawo do własnego ja, do realizmu? Jak żyć i przeżyć? Co się stanie, gdy eksperyment Rosenhana wymknie się z pod kontroli, do tego w polskich realiach? Psychika ludzka jest niezbadana. Czy żeby poznać mentalność chorego psychicznie, wystarczy na pewien czas wejść w rolę pacjenta? Szpital psychiatryczny czym innym jest dla lekarza, spędzającego tam kilka godzin dziennie i stanowiącego najwyższy autorytet, a czym innym dla pacjenta, uwięzionego 24 godziny na dobę.
Czy tylko dorośli będą mogli przyjść?
No cóż, to nie jest sztuka łatwa w odbiorze. Po jej obejrzeniu samemu można się poczuć wariatem, ha ha. Jeśli młodzi ludzie zechcą przyjść to tylko w towarzystwie dorosłych opiekunów.
Kiedy dokładnie planujecie premierę?
Premiera odbędzie się 13 października o godzinie 19 w sali widowiskowej PSCK. Kolejne przedstawienia to 14, 19, 20 i 21 października również o 19. Bilety w cenie 13 złotych już do nabycia w sekretariacie PSCK. Serdecznie zapraszamy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenia dla Polski i świata
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
