W czwartek przed godziną 23 policjanci patrolujący ulicę Zagórską zwrócili uwagę na opla. Jak opisują, jeden mężczyzna popychał auto, drugi siedział za kierownicą i starał się je odpalić.
- 23-latek siedzący za kierownicą miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Twierdził, że kolega poprosił go, by przestawił wóz w umówione miejsce - opowiadają policjanci. Szybko okazało się, że właściciel samochodu nie ma pojęcia, co działo się z jego własnością. 23-latek podejrzewany o włamanie i próbę kradzieży auta, został zatrzymany.
- Był na tyle bezczelny, że poprosił przypadkowego przechodnia o to, aby ten pomógł wypchnąć samochód. Nieświadomy niczego mężczyzna zgodził się - opisują policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
