Najsympatyczniejsze "Pierwszaki 2019" w powiecie ostrowieckim uczą się w Kunowie. To naprawdę niezwykła klasa [ZDJĘCIA]

Pierwszaki z Kunowa są radosne, uśmiechnięte i chętnie przychodzą do szkoły. Zadowoleni są też rodzice, co przekłada się na popularność tych klas w naszym plebiscycie „Pierwszaki 2019”.
W tym roku uczniowie klasy I a zdobyli najwyższe miejsce na podium w powiecie. Na miejscu drugim byli ich koledzy z klasy I b.

„Przytulas” na powitanie
Już samo rozpoczęcie zajęć w klasie I a w Kunowie jest niezwykłe. Zanim dzieci wejdą do klasy, witają się z wychowawcą.
- To część realizowanego w klasie programu daltońskiego. Powitanie polega na tym, że dziecko przed wejściem samo wskazuje, czy chce przybić „piątkę” z wychowawcą, przytulić się albo zatańczyć. To buduje więzi między nauczycielem i uczniem, ale też mówi wiele o porannym nastroju dziecka - mówi wuchowawczyni klasy Wioletta Ćwik.- Dzieci bardzo te nasze powitania lubią, ja zresztą też. Mamy pozytywną energię na cały dzień.

W klasie uczy się 11 dziewczynek i 14 chłopców. Wszyscy razem przeszli z „zerówki”, która funkcjonuje w tej samej szkole. To zarówno mieszkańcy Kunowa, jak i jego okolic.
- Ponieważ dzieci chodziły razem do „zerówki”, znają się doskonale. Zresztą od początku było wiadomo, że do pierwszej klasy idą razem - mówi Wioletta Ćwik.- Pracuje nam się świetnie, bo to aktywna i kreatywna klasa. Dzieci bardzo chętnie uczestniczą w różnych zabawach, same podejmują działania. Są też na w miarę wyrównanym poziomie edukacyjny, więc praca z nimi jest naprawdę ogromną przyjemnością. Bierzemy udział w dużej ilości konkursów i przedsięwzięć w całej gminie i powiecie.

Zgrane dzieci, zgrani rodzice
Pierwsze trzy miesiące dzieci i ich wychowawczyni poświęciły na poznanie się integrację.Wioletta Ćwik mówi, że wprowadziła do zajęć nowe techniki i innowacje właśnie po to, by jak najszybciej stać się częścią tej grupy. W tych działaniach uczestniczyli także rodzice, którzy są również wyjątkowo zgrani.

- Jak miałam przekazaną tę grupę było powiedziane, że mają iść wszyscy razem, bo są bardzo zintegrowani. Jednocześnie rodzice wykazują się ogromną empatią. Mamy w klasie dwoje dzieci, których rodziny potrzebują pomocy. Otrzymują ją właśnie od rodziców- opowiada nauczycielka.- Na pewno wchodząc do klasy nikt nie da rady zorientować się, które to dzieci. Nie wyróżniają się ani ubiorem, ani rodzajem przyborów. Rodzice są naprawdę fantastyczni zarówno kiedy potrzeba uzupełnić garderobę jak i zapłacić za wycieczkę.

Słowa wychowawczyni potwierdza Ilona Kasprzycka, mama Igora, ucznia klasy I a.
- Jako rodzice jesteśmy bardzo zadowoleni. Właściwie problemów nie ma, jeśli się pojawiają, rozwiązujemy je na bieżąco - mówi mama Pierwszaka. - Jesteśmy zwarci i gotowi na wszystkie akcje, czego dowodem jest ten plebiscyt. Razem głosowaliśmy i śledziliśmy wyniki. Zabrakło nam dosłownie kilku głosów, by wygrać w całym województwie, ale drugie miejsce to dla nas również wielka radość.