Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najważniejsze wydarzenia tygodnia w regionie świętokrzyskim [TOP 7]

redakcja
Oto najważniejsze wydarzenia ostatniego tygodnia, od soboty 29 września do piątku 5 października. Sąd wydał wyrok w sprawie tragicznego wypadku na ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach, do którego doszło w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas 54-letni kierowca bmw (trzy promie alkoholu w organizmie), wjechał w przystanek. Zginęła jedna osoba, pięć innych zostało rannych.Zdaniem sądu rozmiar zdarzenia i liczba osób poszkodowanych podnosi ten wypadek do rangi katastrofy w ruchu lądowym. Dodatkowo też sąd uznał, że zachowanie oskarżonego sprawiło, że doprowadził on do katastrofy umyślnie. - Oskarżony rażąco naruszył dwie podstawowe zasady: jechał w stanie znacznego upojenia alkoholowego oraz dwukrotnie przekroczył dozwoloną przepisami prędkość. W ocenie sądu musiał godzić się na to, że spowoduje takie zdarzenie na drodze. Na podkreślenie zasługuje fakt, że oskarżony na każdym etapie postępowania wyrażał skruchę i zdaniem sądu skrucha ta jest prawdziwa. Jednoznacznie należy jednak wskazać, że nikt nie motywował oskarżonego do tego, aby ruszył swym autem. Nie było żadnego powodu, aby w taki sposób poruszał się samochodem - tłumaczył sąd.- Nic ani nikt nie zmusił oskarżonego, aby wtedy jechał swym samochodem. Ruszając autem w stanie upojenia alkoholowego i dodatkowo jadąc dwukrotnie szybciej niż to było dozwolone, mężczyzna godził się na skutek, jakim mogło być doprowadzenie do katastrofy. W ocenie sądu oskarżony działał umyślnie - tłumaczył sędzia Łukasz Sadkowski, uzasadniając wyrok 12 lat więzienia dla 54-latka. Mężczyzna ma też dożywotni zakaz kierowania wszelkimi pojazdami.>>>CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
Oto najważniejsze wydarzenia ostatniego tygodnia, od soboty 29 września do piątku 5 października. Sąd wydał wyrok w sprawie tragicznego wypadku na ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach, do którego doszło w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas 54-letni kierowca bmw (trzy promie alkoholu w organizmie), wjechał w przystanek. Zginęła jedna osoba, pięć innych zostało rannych.Zdaniem sądu rozmiar zdarzenia i liczba osób poszkodowanych podnosi ten wypadek do rangi katastrofy w ruchu lądowym. Dodatkowo też sąd uznał, że zachowanie oskarżonego sprawiło, że doprowadził on do katastrofy umyślnie. - Oskarżony rażąco naruszył dwie podstawowe zasady: jechał w stanie znacznego upojenia alkoholowego oraz dwukrotnie przekroczył dozwoloną przepisami prędkość. W ocenie sądu musiał godzić się na to, że spowoduje takie zdarzenie na drodze. Na podkreślenie zasługuje fakt, że oskarżony na każdym etapie postępowania wyrażał skruchę i zdaniem sądu skrucha ta jest prawdziwa. Jednoznacznie należy jednak wskazać, że nikt nie motywował oskarżonego do tego, aby ruszył swym autem. Nie było żadnego powodu, aby w taki sposób poruszał się samochodem - tłumaczył sąd.- Nic ani nikt nie zmusił oskarżonego, aby wtedy jechał swym samochodem. Ruszając autem w stanie upojenia alkoholowego i dodatkowo jadąc dwukrotnie szybciej niż to było dozwolone, mężczyzna godził się na skutek, jakim mogło być doprowadzenie do katastrofy. W ocenie sądu oskarżony działał umyślnie - tłumaczył sędzia Łukasz Sadkowski, uzasadniając wyrok 12 lat więzienia dla 54-latka. Mężczyzna ma też dożywotni zakaz kierowania wszelkimi pojazdami.>>>CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
Oto najważniejsze wydarzenia ostatniego tygodnia, od soboty 29 września do piątku 5 października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie