Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na konwój bankowy w 2005 roku. Podejrzany siedem lat ukrywał się przed policją. Wpadł w Irlandii

Elżbieta ZEMSTA [email protected]
Bezpośrednio po napadzie w czerwcu 2005 roku policjanci zorganizowali posterunki blokadowe na trasach wylotowych z Połańca. Dwaj podejrzani o napad wpadli w ręce stróżów prawa jeszcze tego samego dnia, trzeci kilka lat później w Anglii, a czwarty został zatrzymany w połowie maja 2012 roku w Irlandii.
Bezpośrednio po napadzie w czerwcu 2005 roku policjanci zorganizowali posterunki blokadowe na trasach wylotowych z Połańca. Dwaj podejrzani o napad wpadli w ręce stróżów prawa jeszcze tego samego dnia, trzeci kilka lat później w Anglii, a czwarty został zatrzymany w połowie maja 2012 roku w Irlandii. Fot. archiwum
- Uciekł do Irlandii, ale i tak nie umknął sprawiedliwości - mówią policjanci o 31-latku z Kielc, którego szukali przez kilka lat. Śledczy podejrzewają, że mężczyzna brał udział w głośnym napadzie na konwój bankowy w Połańcu, w 2005 roku.
Napad na konwój bankowy w 2005 roku. Podejrzany siedem lat ukrywał się przed policją. Wpadł w Irlandii

To był napad roku. 29 czerwca 2005 roku konwój wiózł do banku w Połańcu 850 tysięcy złotych. Niemal przed samą śluzą, w biały dzień drogę zajechało mu audi, a z tyłu przejazd zablokowało cinquecento. Padł strzał, na który konwojenci odpowiedzieli ogniem z pistoletu maszynowego. Obronili pieniądze, ranny został jeden z napastników. Dwóch mężczyzn, podejrzanych o udział w napadzie policja zatrzymała jeszcze tego samego dnia.

WIĘZIENIA DLA SPRAWCÓW

W późniejszym procesie główny oskarżony, notabene syn policjanta, dziś 31-letni, któremu zarzucono usiłowanie zabójstwa został prawomocnie skazany na 12 lat więzienia. Drugiego mężczyznę, obecnie 37-letniego, wtedy pielęgniarza, dorabiającego też w ochronie oskarżono o udział w napadzie z użyciem broni. Śledczy uznali także, że to on grał wiodącą rolę w organizacji "akcji". Sąd skazał go na 9 lat więzienia, wyrok już się uprawomocnił. Wraz z nimi na ławie oskarżonych zasiadł też trzeci, dziś 40-letni, (kierownik w jednej z agencji ochroniarskich), który zdaniem śledczych miał dostarczyć pistolety, wykorzystane później podczas ataku. A już po wszystkim - jak ustaliła prokuratura - pomógł w ucieczce dwóm kolejnym uczestnikom napadu, którym udało się schronić za granicą. Sąd skazał go na dwa lata i osiem miesięcy więzienia.

Napad na konwój bankowy w 2005 roku. Podejrzany siedem lat ukrywał się przed policją. Wpadł w Irlandii

Zanim jeszcze tamten proces się zakończył, policja zatrzymała kolejnego z domniemanych uczestników napadu. 33-letni dziś kielczanin ukrywał się w Anglii. Po zatrzymaniu zdecydował się na współpracę z prokuraturą i opowiedział nie tylko o szczegółach napadu, ale i wielu innych przestępstwach.

Po napadzie na konwój bankowy przed wymiarem sprawiedliwości ukrywał się jeszcze jeden z podejrzewanych o udział w tym przestępstwie.

- Przez siedem lat trwały nieprzerwane poszukiwania tej osoby. Istniało duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna przebywa poza granicami Polski. W 2008 roku wydany został Europejski Nakaz Aresztowania - opowiadali policjanci.

Niedawno nastąpił przełom w sprawie, natrafiono na ślad ukrywającego się. - Z informacji zebranych przez śledczych wynikało, że 31- letni obecnie mężczyzna przebywa prawdopodobnie we wschodniej części Irlandii. Ustalili oni konkretną miejscowość i szczegóły dotyczące ukrywającego się 31-latka. Współpracując ściśle z irlandzkimi organami ścigania kieleccy policjanci przekazali posiadaną wiedzę. Na tej podstawie, w połowie maja zatrzymano 31-latka, a następnie przekazano go stronie polskiej - opowiadali stróże prawa.

Poza związkiem z napadem w Połańcu, 31-latek podejrzewany jest również o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie