Mówią trenerzy:
Mówią trenerzy:
Mariusz Lniany, trener Wiernej:
- Na obozie w Bocheńcu udało nam się zrealizować to, co zaplanowaliśmy. Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to zrezygnowaliśmy z Czarka Copiaka. To młody, ambitny chłopak, ale na dzień dzisiejszy nie miałby szans wygrać rywalizacji z Piotrkiem Kajdą, czy nawet Kubą Hajdukiem i Bartkiem Malinowskim.
Mariusz Ludwinek, trener Naprzodu:
- Sparing z Wisłą Puławy był dla nas pożytecznym sprawdzianem. Teraz czeka nas mecz kontrolny z Omegą Kleszczów. Nadal testujemy zawodników pod kątem gry w trzeciej lidze.
Piłkarze Wiernej w ostatnią sobotę rozegrali mecz kontrolny z Koroną Kielce. Na stadionie przy ulicy Szczepaniaka przegrali 0:5.
ZREZYGNOWALI Z COPIAKA
- Na obozie w Bocheńcu udało nam się zrealizować to, co zaplanowaliśmy. Było to chyba widać w sobotnim sparingu z Koroną. Zawodnicy grali bardzo ambitnie. Dopóki mieli siły, nieźle to wyglądało. Po przerwie brakowało już sił po tym ciężkim zgrupowaniu. W dodatku w tym sparingu zagraliśmy osłabieni, z powodu kontuzji nie mogli zagrać Bień, Kwaśniewski, Dudek i Malinowski. Ale bardzo się cieszymy, że mogliśmy zagrać sparing z drużyną z ekstraklasy - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.
Jeśli chodzi o zmiany kadrowe, to odeszli: Krzysztof Kiercz do Korony Kielce, Damian Chrzanowski do Granatu Skarżysko, Łukasz Gajda - leczy kontuzję i Łukasz Strzelecki - wyjazd za granicę. Przyszli natomiast Jakub Hajduk, który wrócił z Niemiec i Mateusz Mianowany z Alitu Ożarów.
W kręgu zainteresowań sztabu szkoleniowego był Cezary Copiak ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego Kraków. -To młody, ambitny chłopak, ale na dzień dzisiejszy nie miałby szans wygrać rywalizacji z Piotrkiem Kajdą, czy nawet Kubą Hajdukiem i Bartkiem Malinowskim. Dlatego nie przejdzie do naszego klubu - dodał trener Lniany. Wierna jest jeszcze zainteresowana Karolem Armatą, ale musi on wyjaśnić kwestie przynależności klubowej z Orliczem Suchedniów. W najbliższą sobotę Wierna zagra u siebie sparing z Victorią Częstochowa.
KOLEJNE TESTY W NAPRZODZIE
W ostatni weekend Naprzód rozegrał dwa mecze sparingowe, w piątek na wyjeździe z Wisłą Puławy, przegrany 1:3 oraz w sobotę z w Nowinach z GKS. Ten pojedynek podopieczni trenera Mariusza Ludwinka wygrali 3:0. - Nasi przeciwnicy prezentowali dwie różne klasy, ponieważ Wisła, to beniaminek drugiej ligi, a GKS to czwartoligowa drużyna. Zespół z Puław był wymagającym rywalem. Uważam, że mimo porażki to spotkanie było dla nas bardzo pożytecznym sprawdzianem. Jestem zadowolony z fragmentów gry, ponieważ momentami, mimo wysokiego pressingu przeciwnika, potrafiliśmy się utrzymać przy piłce i stwarzać sytuacje podbramkowe. Mecz sobotni stał na całkiem innym poziomie, ponieważ zamierzyliśmy się z zespołem z Nowin, który jest w przebudowie - mówił Mariusz Ludwinek, trener Naprzodu Jędrzejów.
W spotkaniach tych szkoleniowiec jędrzejowskiej drużyny testował kolejnych piłkarzy: Rafała Kwietnia z MKS Stąporków, Łukasza Piwowarczyka występującego ostatnio w Zrywie Łopuszno, Mateusza Grunda, Pawła Bębeneka oraz Piotra Matana z Korony Kielce. Sprawdzani byli także Piotr Witoń i Serge Nahle z Janiny Libiąż oraz Tomasz Lichota z MZKS Alwernia. Ponadto w Naprzodzie cały czas testowani są: Paweł Doroszko, Tomasz Staszewski, Jarosław Toborek, Krzysztof Pach z MKS Stąporków oraz Mateusz Zacharski z Orląt Kielce.
W sobotę o godzinie 11 trzecioligowy zespół z Jędrzejowa zagra kolejny sparing, tym razem w Kleszczowie z Omegą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?