Czarni Połaniec - Naprzód Jędrzejów 1:5 (0:3)
Bramki: 0:1 Piotr Matan 23 z karnego, 0:2 Norbert Kocełak 30, 0:3 Piotr Matan 36, 0:4 Mateusz Fryc 47, 0:5 Fryc 53 1:5 Piotr Mazurkiewicz 83 z karnego.
Czarni: Dydo – Strojny (50. Meszek), Krępa, Załucki, Dyl – Cecot, Mazurkiewicz, Wypasek (50. Muniak), Zyguła – Wolan, Kamiński.
Naprzód: Pałaszewski – Czarnecki, Maciejewski, Kocełak, Butenko – Karpiński (73. Tutaj), Puchrowicz (80. Krzysztofik), Osiński, Owczarek – Matan (85. Sputo), Fryc (69. Stańczyk).
Sędziował: Krzysztof Piekarski.
Wynik był prawdziwym szokiem dla Czarnych. - Nie wiem, może ktoś mi podmienił drużynę... – zastanawiał się trener Czarnych Tomasz Kiciński. W jego zespole nie wystąpił z powodów osobistych Maciej Witek, ale jego absencja absolutnie nie tłumaczy porażki i to w takich rozmiarach. - Naprzód z determinacją walczył od początku, my zaczęliśmy prezentować się lepiej dopiero gdzieś od 60 minuty, gdy wynik był już rozstrzygnięty. Ciężko sobie przypomnieć, kiedy ostatnio ponieśliśmy taką porażkę u siebie... – dodał Kiciński.
- Mocno przepracowaliśmy cały tydzień, drużyna uwierzyła, że może sięgnąć po trzy punkty. Byliśmy zabójczo skuteczni. 5:1 na boisku wicelidera – czego można więcej chcieć? Ostatnio nie graliśmy źle, ale brakowało korzystnych wyników. Dziś wreszcie się przełamaliśmy, wszyscy zasłużyli na pochwały – komplementował podopiecznych szkoleniowiec Naprzodu Mariusz Kośmider. W drużynie gości po rocznej przerwie ponownie zagrał Tomasz Puchrowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?