Jeszcze w piątek wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze i Marcelek w poniedziałek rozpocznie protonoterapię. Chłopiec przeszedł dodatkowe badania krwi, których wyniki były już znacznie lepsze od wcześniejszych. - Badanie wykazało że parametry krwi się polepszyły. Co prawda będziemy musieli kontrolować co jakiś czas krew ale myślę że skoro nie przyjmujemy chemii będzie tylko lepiej. Jutro jedziemy jeszcze na badania covid i w poniedziałek rano zaczynamy protonoterapie - napisała w piątek w mediach społecznościowych mama Marcela.
Niestety w sobotę te plany zostały zweryfikowane i okazało się, że protonaterapia rozpocznie się najwcześniej za 10 dni. Wszystko za sprawą koronawirsua. - Marcelkowi wyszedł pozytywny test covid. Do przyszłego poniedziałku musimy pozostać na kwarantannie. Nie zaczniemy protonoterapi wszystko przesunie się o 10 dni, no trudno tak być musiało. Módlcie się tylko aby Marcel przeszedł to na tyle łaskawie by nie musiał być hospitalizowany!! - napisała w kolejnym poście Agnieszka Wójcik.
Zapewne nie był to wymarzony prezent na piąte urodziny, które chłopiec świętował w niedzielę. Na szczęście mimo wszystko udało się zorganizować niewielkie przyjęcie z tortem i prezentami. - Dzięki polskiej rodzinie, którą tu poznaliśmy mogliśmy zorganizować małe party. Mieliśmy spędzić ten dzień z dużo większym przytupem, lecz życie zaskoczyło nas ponownie - czytamy.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Niebezpieczne komary w Europie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?