Nasz naukowiec odkrył ślady najstarszych ludzi!

Doktor Gerard Gierliński – paleontolog współpracujący z bałtowskim JuraParkiem, odkrył wraz ze swoim zespołem ślady praludzi, których wiek oszacowano na 5,7 milionów lat. Odkrycie z Krety może świadczyć o tym, że życie ludzi nie zaczęło się, jak dotąd sądzono w Afryce, a w dzisiejszej Europie.

O niezwykłym odkryciu poinformowano podczas konferencji w Warszawie, w której udział wzięli między innymi Gerard Gierliński z Państwowego Instytutu Geologicznego w Państwowym Instytucie Badawczym, a także Andrzej Boczarowski z Uniwersytetu Śląskiego oraz Parku Nauki i Ewolucji Człowieka w Krasiejowie – członkowie zespołu badawczego, współpracujący z JuraParkiem w Bałtowie (to Gerard Gierliński odkrył tam tropy dinozaurów).
W 2002 roku naukowiec natknął się na ślady podczas wakacji w Grecji. Badania, w których udział wzięli naukowcy z całego świata, ruszyły dopiero w 2010 roku, a zakończyły się niedawno.

Znalezisko, jakiego dokonano w Trachilos na Krecie, opisał w sierpniu prestiżowy magazyn „Proceedings of the Geologists’ Association”. Odnalezione ślady – jest ich około 50 - to pojedyncze tropy oraz całe szlaki pozostawione po przemarszu dwunożnych istot. Po sześciu latach badań naukowcy stwierdzają, że należą prawdopodobnie do praludzi, a ich wiek szacowany jest na około 5,7 milionów lat.

Najstarsze znane dotychczas odciski stóp przodków człowieka, odnaleziono w Tanzanii, a ich wiek to około 3,6 milionów lat.
- Odkrycie to podważa dotychczasową wizję rozwoju ludzkiej linii rodowej. Sugeruje ono, że nasza historia nie zaczęła się w Afryce Wschodniej, jak dotąd zawsze uważano, a praludzie przybyli do Europy 5,7 milionów lat temu – informuje doktor Gerard Gierliński.
Naukowcy przyjdą w czwartek do Bałtowa, gdzie również informować będą o swoim odkryciu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Awantura podczas „Pogrzebu edukacji” w Ostrowcu