Nasz Zespół Ludowy Jaworzanki podbił serca publiczności w Teatrze Polskim w Warszawie na Festiwalu Teatrów Wiejskich. Zobacz film i zdjęcia

Jaworzanki otrzymały I nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego podczas Ogólnopolskiego Sejmiku Teatrów Wsi Polskiej w Tarnogrodzie. Finałem tej nagrody był występ w Teatrze Polskim w Warszawie. To już 9. edycja "Zwyków", Festiwalu Teatrów Wiejskich.

Nad przedstawieniem czuwały kierowniczka zespołu, Grażyna Grudziecka oraz Alicja Trukszyn z Działu Kultury w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Jak mówi Jaworzanka - przedstawienie było dziełem całego zespołu, który, by osiągnąć perfekcję nadawał scenariuszowi kilkanaście poprawek.

O przedstawieniu opowiada kierowniczka Jaworzanek, Grażyna Grudziecka oraz jej mąż, Andrzej Grudziecki, członek zespołu.

- Przedstawienie nosi nazwę "Ksiądz z wiatykiem i podział ojcowizny". Jak sama nazwa wskazuje - składa się z dwóch części. W pierwszej ksiądz przychodzi do chorego, umierającego gospodarza. Kapłan udziela ostatniego namaszczenia i modli się. W izbie zbierają się rodzina i sąsiedzi, którzy uczestniczą w sakramencie, tak jak mówi zwyczaj. W przedstawieniu ukazane są też znaki zwiastujące śmierć - wycie sowy, wycie psów, konie kopią pod sobą. Kret ryje od domu w kierunku pola. To wszystko przepowiada nadchodzący koniec życia

- opisuje kierowniczka Zespołu.

- W przedstawieniu użyliśmy też bardzo starych pieśni żałobnych. Tekst jednej z nich brzmi: "Gdy mnie do grobu prowadzą o spuściznę już się wadzą", co jest zapowiedzią drugiej części konsolacji, czyli jak dziś mówimy - stypy. Przedstawiamy tu scenę podziału majątku, który pozostał po zmarłym. Skąd taki mroczny temat? Zainspirował nas do tego trudny czas pandemii, kiedy nie zawsze mogliśmy po raz ostatni pożegnać się z umierającą osobą. Temat sacrum podsunęła nam właśnie pani Alicja Trukszyn z Wojewódzkiego Domu Kultury. Wydawało się to trudne, ale małymi kroczkami podołaliśmy, w końcu śmierć jest bliska każdemu z nas

- dodaje Grażyna Grudziecka.

Zobacz występ Jaworzanek w Warszawie:

- Mimo, że podziału spadku może być kojarzony negatywnie i ponuro, raz - ze smutkiem po stracie, a dwa - z chciwością krewnych, to Jaworzanki uczyniły tę część przedstawienia komediową za pomocą zabawnych dialogów, gdzie członkowie rodziny wypominają sobie zatargi i złe uczynki

- wyjaśnia opiekunka projektu, Alicja Trukszyn.

- Podczas występu towarzyszyły nam ogromne emocje! - mówi Jaworzanka. - My nie graliśmy, my na prawdę przeżywaliśmy to wszystko, co działo się na deskach teatru. Mogę tu przytoczyć przykład sceny, kiedy grając córkę umierającego, przekazuję mu gromnicę. To samo przydarzyło mi się w realnym życiu, kiedy swojemu prawdziwemu ojcu również podawałam gromnicę gdy odchodził. Moje wzruszenie udzielało się innym aktorom, a także publiczności. Jedna z pań oglądających podeszła do mnie i podziękowała za chwilę ciszy, jaka zapanowała na scenie. Powiedziała, że przypomniała sobie wówczas swoje prywatne sytuacje z życia i ta pauza oraz ciemność były jej bardzo potrzebne. Warszawska publiczność komentowała, że wreszcie zobaczyli coś normalnego, wziętego z życia, bez udziwnień. Tu nie trzeba było wymyślać, scenariusz napisało życie. Jesteśmy dumni, że nasze przedstawienie tak wzruszyło oglądających

- mówiła Grażyna Grudziecka.

- Na każdej próbie dokonywaliśmy poprawek - mówi Andrzej Grudziecki. - Chcieliśmy w ten sposób zaangażować każdego członka Jaworzanek. Przygotowanie do występu zajęło nam sporo czasu. Skrupulatnie przygotowywaliśmy pieśni śpiewane podczas występu. Czerpaliśmy z twórczości Oskara Kolberga, melodię napisał kolega z Zespołu. Element muzyczny również bardzo spodobał się publiczności. Po występie o opinie i wskazówki poprosiliśmy profesjonalistów, którzy oglądali przedstawienie. Powiedzieli, że nie mają żadnych uwag! Umierającego gospodarza zagrał jeden z członków zespołu, który jest człowiekiem dość mocno schorowanym. To on dostał największe oklaski

- dodaje.

Zespół Ludowy Jaworzanki zaprezentuje przedstawienie "Ksiądz z wiatykiem i podział ojcowizny" w sobotę, 3 grudnia w Wojewódzkim Domu Kultury podczas przeglądu gwary świętokrzyskiej "Tako nase ludowe gadanie", który rozpoczyna się o godzinie 9.
Zobacz występ Jaworzanek w Warszawie:

"Celem działalności Zespołu jest kultywowanie tradycji regionu świętokrzyskiego poprzez muzykę, taniec, śpiew, organizację imprez, festynów, przeglądów zespołów ludowych, prowadzenie lekcji folklorystycznych, prezentację strojów regionalnych, obrzędów, gwary ludowej, gotowanie potraw regionalnych, wykonywanie wieńców dożynkowych, palm i grobów wielkanocnych, kwiatów bibułowych, ozdób, szopek bożonarodzeniowych, zbieranie rekwizytów i pamiątek dokumentujących życie na wsi. Zespół założył i prowadzi Izbę Regionalną w Świetlicy Środowiskowej w Jaworzu" - możemy przeczytać na stronie zagnansk.pl.