Nasza Ewa Kuras przed finałem Miss Polski

Już można głosować na naszą kandydatkę –

ZOBACZ TU I ZAGŁOSUJ

Na początek bal, a potem przymiarki, próby, przymiarki, próby i jeszcze raz próby – tak w skrócie będzie wyglądał tydzień poprzedzający galę konkursu Miss Polski 2016..

Bardzo intensywny czas

Pierwsza część zgrupowania odbyła się latem. Tak, jak wtedy, tak i teraz dziewczyny będą mieszkać w Hotelu Beskid w Nowym Sączu. Pierwszego dnia na finalistki będzie czekała miła niespodzianka – bal andrzejkowy. – Spędzimy go we własnym gronie, bez obecności kamer, więc to na pewno będzie bardzo miły wieczór – wyjaśnia Ewa. Za to już niedziela będzie podporządkowana nagraniom na potrzeby telewizji. A potem, w kolejnych dniach: - Przymiarki, próby, przymiarki, próby i jeszcze raz próby – śmieje się nasza kandydatka.

Potwierdza to Paulina Łosiewicz z biura konkursu Miss Polski: – Od poniedziałku rozpocznie się intensywny trening z choreografem: nauka chodzenia do każdego pokazu. Ćwiczenia będą przeplatane przymiarkami ubrań, w których dziewczyny zaprezentują na gali. To będzie bardzo intensywny czas, wypełniony po brzegi.

Już wiadomo, że finalistki podczas koncertu finałowego wystąpią w trzech kolekcjach autorstwa projektantki Violi Piekut: dziennej, wieczorowej i ślubnej, wieczorowo i glamour ubierze je Hector&Karger, o kostiumy kąpielowe zadba marka Self Collection, będą też ekologiczne futra firmy Bamed z Krynicy-Zdroju.

Wyprawka na wyjazd

A sam finał konkursu Miss Polski 2016 odbędzie się w niedzielę, 4 grudnia, o godzinie 20. Bezpośrednio z Krynicy-Zdroju, pokaże go telewizja Polsat. Wtedy też dowiemy się, która z finalistek zdobędzie tytuł najpiękniejszej. Jednak niektóre wyróżnienia zostaną przyznaje już wcześniej, w czasie zgrupowania.

- Wtedy dziewczyny spośród swojego grona wybiorą Miss Finalistek, z kolei zaprzyjaźnieni z konkursem fotografowie wskażą Miss Foto – zdradza Paulina Łosiewicz.

Trwające ponad tydzień zgrupowanie wymagało przygotowań. – Dostałyśmy długą listę rzeczy, które musimy ze sobą wziąć – żartuje Ewa. – Zabieram ze sobą miedzy innymi buty Kazar i deezee, torebkę Kazar, biżuterię Lewanowicz, sukienkę Sugarfree, sukienkę na bankiet projektu Manshmari, oraz ubrania Marlu. Na szczęście mogłam liczyć na pomoc mojego przyjaciela, stylisty Cezarego Głuśniewskiego.

Pozytywne nastawienie

Spakowana walizka to jedno, a drugie to dobre nastawienie. Ewa takie ma. – Dostaję dużo wsparcia od moich bliskich, znajomych, a także od osób, których nie znam, a które piszą do mnie na moim oficjalnym profilu na facebooku. Dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa. Ona dają mi dużo pozytywnej energii i siły, bo jechać i dać z siebie wszystko – podkreśla. – Na pewno będę chciała pokazać się jak najlepiej, ale jest nas 24, każda z nas jest piękna i ma szanse na wygraną. Jak będzie? To się dopiero okaże. Dziś natomiast mogę powiedzieć, że ten konkurs, to piękna przygoda, której nigdy nie zapomnę, zdjęcia, nagrania, to będzie już niesamowita pamiątka, ale jeśli uda mi się wrócić do Kielc z jakimś tytułem, to będzie spełnienie marzeń. Będzie dobrze – z takim nastawieniem jadę na zgrupowanie.

Ewa Kuras II Wicemiss Ziemi Świętokrzyskiej 2016, finalistka Miss Polski 2016. Ma 23 lata. Pochodzi z Miedzianej Góry, ale obecnie mieszka w Warszawie, gdzie studiuje chemię na Uniwersytecie Warszawskim oraz dietetykę w Wyższej Szkole Rehabilitacji w Warszawie. Naukę godzi z pracą - opiekuje się dziećmi. Interesuje się sportem, szczególnie siatkówką oraz tańcem. Uwielbia testować nowe przepisy kulinarne oraz szybką jazdę samochodem.

Już trwa głosowanie na Ewę organizowane przez różne portale. Szczegóły na oficjalnym fanpage’u Ewy na facebooku.