Kilkoro nauczycieli, miedzy innymi z Krakowa i Nowego Sącza, zjawiło się w poniedziałkowe południe w małopolskim kuratorium z karimatami i śpiworami. Zajęli salę konferencyjną. Wśród nich jest Agata Łyko, szefowa Sekcji Oświaty Regionu Małopolskiego „Solidarność”. Okupacja ma trwać bez przerwy, w dzień i w nocy, aż do protestujących przyjedzie minister edukacji narodowej lub premier i podejmą rozmowy.
„Jadą do nas nauczyciele z Kielc”
We wtorek nauczyciele zapowiedzieli, że protest może przerodzić się w ogólnopolską akcję.
- Będziemy mieli już protest ogólnopolski a nie tylko małopolski. Jadą do nas związkowcy z terenu całej Polski – wyjaśniali belfrzy z Krakowa. - Cały czas napływają do nas informacje, nie jestem w stanie w tym momencie podać szczegółowo, kto, w którym momencie przyjedzie. Dzisiaj - z tego, co wiem - przyjadą przedstawiciele z Warszawy, Kielc, Gdyni, Wrocławia, Poznania, Leszna, i jeszcze inni – mówiła we wtorek przewodnicząca Sekcji Oświaty Regionu Małopolskiego Solidarność Agata Łyko. W jej ocenie, "sytuacja jest dynamiczna".
Po pierwsze podwyżka
Postulaty nauczycielskiej „Solidarności” to przede wszystkim żądania płacowe: wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 15 procent od stycznia 2019 roku, a o dalsze 15 procent - od stycznia 2020. Łącznie ma to być około tysiąc złotych, czyli tyle, ile domaga się Związek Nauczycielstwa Polskiego, którzy zapowiedział prowadzenie strajku od 8 kwietnia, czyli tuż przed egzaminami szkolnymi.
Działacze Solidarności” żądają także wycofania się minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej ze „szkodliwych zmian w stosunku do nauczycieli”, które wprowadziła, dotyczących oceny pracy nauczycieli i wydłużonej ścieżki awansu. Na razie akcję protestacyjną podjęła tylko małopolska „Solidarność”, ale będą zapraszane do niej też inne regiony.
- Postanowiliśmy zaakcentować to naprawdę bardzo poważne niezadowolenie, które jest w szkołach, i chcemy poprosić rządzących, żeby przystąpili do merytorycznych rozmów - zaznacza Zbigniew Świerczek, zastępca Agaty Łyko w związkowej organizacji.
Podkreśla, że jego związkowi zależy, aby „sprawy dorosłych były rozwiązywane pomiędzy dorosłymi”, dlatego „Solidarność” nie chce teraz wprowadzać zamieszania w pracy szkół i stąd decyzja o akcji protestacyjnej w kuratorium. Za faktycznych adresatów żądań uznaje premiera Mateusza Morawieckiego i minister Zalewską, „którzy uparcie trwają przy swoich decyzjach”.
- Dlatego właśnie akcja w kuratorium, aby pani kurator przekazała nasze żądania do pani minister, z jednoczesnym zaproszeniem jej do stołu negocjacyjnego - stwierdził przedstawiciel oświatowej „Solidarności”.
Złe nastroje w Świętokrzyskiem
Wszystko wskazuje na to, że nauczyciele ze Świętokrzyskiego wezmą również udział w planowanym na 8 kwietnia ogólnopolskim strajku. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zdecydowana większość szkół w których już przeprowadzono referenda strajkowe opowiedziała się za udziałem w ogólnopolskim proteście organizowanym na dwa dni przed egzaminem ósmoklasisty.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także:Flesz. Matematyka do poprawki, czy nie będzie już obowiązkowa na maturze? NIK alarmuje, że poziom fatalny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?