[galeria_glowna]
- Szkoda, bo na dwudzieste pierwsze Wytopki Ołowiu przygotowaliśmy wiele atrakcji - mówi Beata Ryń z Muzeum Wsi Kieleckiej.
- Tradycyjnie obejrzeć można było pokazy wytapiania ołowiu a każdy chętny mógł dostać pamiątkową monetę. Obok pokazywano jak z kory brzozowej otrzymać dziegieć oraz miedź metoda elektrolizy, procesy zachodzące w trakcie tłumaczyli naukowcy z AGH. W spichlerzu ze Złotej Pińczowskiej rozprawiano o "Tradycjach kruszcowych ziemi kieleckiej" oraz "Metalurgii metali nieżelaznych w mikroobszarach" czy "Miedź i ołów w odlewach artystycznych".
Na scenie występowały zespoły ludowe a na straganach można było kupować wyroby z gliny, drewna, wełny, suszone kwiaty. Nie zabrakło smakowitego jedzenia: chlebów, miodu, smalcu a także nalewek, niektóre miały piękne nazwy np. Anielska ironia czy Piorun Baby Jagi..
Jako ostatni publiczność zabawiał zespół The Postman - beatlesi z Polkowic. A następna impreza w skansenie już za tydzień - 2 czerwca odbędzie się Jarmark agroturystyczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?