Naukowcy i studenci Uniwersytetu Warszawskiego badają Ponidzie od 45 lat

Wystawa w Pałacu Wielopolskich ukazuje dorobek badawczy Wydziału Geografii UW i jest znakomita lekcją geografii dla turystów w różnym wieku, w tym także dzieci ze Staszowa, które zwiedzały ją w niedziele w towarzystwie swej babci.

(fot. I. Imosa)

Mieliśmy to szczęście i spotkaliśmy taką grupkę w Bogucicach koło Pińczowa. - Zatrzymaliśmy się na chwile przy miejscowym sklepie, aby zrobić niezbędne zakupy i ruszamy w okolice przysiółka Zakamień - mówi doktor Katarzyna Grabowska, która zajmuje się pracami badawczymi z grupą studentów II roku Studiów Regionalnych wspomnianego wydziału. Badamy związki środowiska naturalnego a więc wszystko na temat warunków klimatycznych, gleby, szaty roślinnej itd. Ponidzie to szczególny region w skali kraju, jeśli chodzi o zróżnicowanie gleb, szaty roślinnej i innych charakterystycznych dla tego miejsca zjawisk. Cały zebrany materiał służy potem żmudnym opracowaniom badawczym a plon tych działań prezentowany jest w formie stałej ekspozycji w Pałacu Wielopolskich w Chrobrzu w ramach znajdującej się tam stałej ekspozycji dodaje doktor Grabowska.

Wspomniana ekspozycja muzealna zajmuje rozległe sale na piętrze Ośrodka Dziedzictwa Kulturowego Ponidzia i Tradycji rolnych Ponidzia. W zasadzie wszyscy turyści zwiedzający pałac w tym ekspozycje archeologiczną, izbę tradycji, sale wystaw sztuki regionalnej i dorobku kulturowego odwiedzają także wystawę dorobku naukowców Wydziału Geografii UW.
Oprócz map, plansz, publikacji naukowych, albumów czy zdjęć satelitarnych, eksponowane są tutaj unikatowe kopaliny w tym gipsy, margle, wapienie i opoki. To plon 45 lat badań - mówi kustosz ODKiTRP w Chrobrzu Adam Ochwanowski .

Badania Ponidzia trwają od 45 lat. Studenci i naukowcy zamieszkują w internacie Zespołu Szkół Zawodowych imienia Staszica w Pińczowie. Mają swoje rowery, na których przemieszczają się w miejsca, w których aktualnie prowadza badania. Są zachwyceni urokami Ponidzia, ale mają także dużo pracy. Doktor Katarzyna Grabowska przyjeżdża na Ponidzie od 13 lat.