Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet rząd myli Łagów z... Łagowem

Bartłomiej Bitner
Ważne dokumenty, pisma i zaproszenia trafiają do świętokrzyskiego Łagowa, choć powinny być kierowane do Łagowa z województwa lubuskiego i odwrotnie. To powoduje zabawne sytuacje, ale czasami może opóźniać pewne sprawy, bo miejscowości myli nawet… rząd. Przekonał się o tym ostatnio wicewójt „naszego” Łagowa Zbigniew Meducki, który z innymi samorządowcami walczy o budowę drogi S74.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wypadek w Kielcach koło Castoramy

Zbigniew Meducki stoi na czele Samorządowej Grupy Roboczej do spraw Budowy Drogi S74. Po niedawnych śmiertelnych wypadkach na obecnej „krajówce” numer 74 wraz z włodarzami gmin, przez które w naszym województwie przebiega ta szosa, zaczął zabiegać o spotkanie z ludźmi premier Beaty Szydło. Dopiął swego (rozmowa z sekretarzem stanu Pawłem Szrotem zaplanowana jest na środę, 6 września), ale dowiedział się o tym – jak się okazało – o kilka dni później niż powinien, bo Kancelaria Prezesa Rady Ministrów… pomyliła świętokrzyski Łagów z tym lubuskim.

- Nie wiem, czy ktoś był mało spostrzegawczy, czy zrobił to machinalnie, ale tak wpisał adres korespondencji, że pismo z informacją najpierw trafiło do Ła­gowa lubuskiego. Wróciło z powrotem do kancelarii i dopiero my je otrzymaliśmy. Z opóźnieniem, ale najważniejsze, że jest, no i że będzie ta rozmowa – mówi Zbigniew Meducki.

To nie pierwsza tego typu pomyłka, a te następują także w drugą stronę. Wielokrotnie kierowano ważne dokumenty do świętokrzyskiego Łagowa zamiast do lubuskiego. – Miesięcznie 3-4 razy się zdarza, że otrzymujemy pismo, które powinno powędrować w zupełnie inną część Polski. W skali kilku lat to już spora liczba – mówi Paweł Marwicki, wójt Łagowa.

Ponieważ lubuski Łagów leży około 60 kilometrów od granicy z Niemcami, to czasami przez pomyłkę do świętokrzyskiego Łagowa trafiały zaproszenia do przyjazdu delegacji władz gminy czy uczniów z jej terenu do zaprzyjaźnionych instytucji lub szkół u naszych zachodnich sąsiadów. Ale bywają też i… telefony. – Niedawno nawet dzwonił do mnie pewien pan w sprawie remontu budynku kina. Mocno się zdziwił, bo był przekonany, że tylko w lubuskim jest Łagów – dodaje Paweł Marwicki.

„Nasz” Łagów od 1 stycznie 2018 roku stanie się miastem. Być może nadanie mu praw miejskich sprawi, że przestanie być mylony z tym z zachodniej Polski. Tymczasem takiego komfortu nie ma Szydłów, który mylony jest nie tylko z miejscowością o takiej samej nazwie spod Piotrkowa Trybunalskiego, ale nawet z… Szydłowcem. – Kilka lat temu pewni turyści pytali się, gdzie znajduje się willa Ewy Kopacz. Byli przekonani, że była pani premier pochodzi z naszej miejscowości – śmieje się Jan Klam­czyński, wójt Szydłowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie