ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wypadek w Kielcach koło Castoramy
Zbigniew Meducki stoi na czele Samorządowej Grupy Roboczej do spraw Budowy Drogi S74. Po niedawnych śmiertelnych wypadkach na obecnej „krajówce” numer 74 wraz z włodarzami gmin, przez które w naszym województwie przebiega ta szosa, zaczął zabiegać o spotkanie z ludźmi premier Beaty Szydło. Dopiął swego (rozmowa z sekretarzem stanu Pawłem Szrotem zaplanowana jest na środę, 6 września), ale dowiedział się o tym – jak się okazało – o kilka dni później niż powinien, bo Kancelaria Prezesa Rady Ministrów… pomyliła świętokrzyski Łagów z tym lubuskim.
- Nie wiem, czy ktoś był mało spostrzegawczy, czy zrobił to machinalnie, ale tak wpisał adres korespondencji, że pismo z informacją najpierw trafiło do Łagowa lubuskiego. Wróciło z powrotem do kancelarii i dopiero my je otrzymaliśmy. Z opóźnieniem, ale najważniejsze, że jest, no i że będzie ta rozmowa – mówi Zbigniew Meducki.
To nie pierwsza tego typu pomyłka, a te następują także w drugą stronę. Wielokrotnie kierowano ważne dokumenty do świętokrzyskiego Łagowa zamiast do lubuskiego. – Miesięcznie 3-4 razy się zdarza, że otrzymujemy pismo, które powinno powędrować w zupełnie inną część Polski. W skali kilku lat to już spora liczba – mówi Paweł Marwicki, wójt Łagowa.
Ponieważ lubuski Łagów leży około 60 kilometrów od granicy z Niemcami, to czasami przez pomyłkę do świętokrzyskiego Łagowa trafiały zaproszenia do przyjazdu delegacji władz gminy czy uczniów z jej terenu do zaprzyjaźnionych instytucji lub szkół u naszych zachodnich sąsiadów. Ale bywają też i… telefony. – Niedawno nawet dzwonił do mnie pewien pan w sprawie remontu budynku kina. Mocno się zdziwił, bo był przekonany, że tylko w lubuskim jest Łagów – dodaje Paweł Marwicki.
„Nasz” Łagów od 1 stycznie 2018 roku stanie się miastem. Być może nadanie mu praw miejskich sprawi, że przestanie być mylony z tym z zachodniej Polski. Tymczasem takiego komfortu nie ma Szydłów, który mylony jest nie tylko z miejscowością o takiej samej nazwie spod Piotrkowa Trybunalskiego, ale nawet z… Szydłowcem. – Kilka lat temu pewni turyści pytali się, gdzie znajduje się willa Ewy Kopacz. Byli przekonani, że była pani premier pochodzi z naszej miejscowości – śmieje się Jan Klamczyński, wójt Szydłowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?