Nicole, córka Przemysława Salety opowie w Kielcach o przeszczepach

Razem z nią w niedzielę 16 września podczas Dnia Transplantologii w Kielcach o idei darowania narządów do przeszczepów będą mówili koordynatorzy transplantacyjni i ludzie po transplantacjach.

W niedzielę, 16 września przy kieleckim Placu Artystów staną trzy namioty, w których kielczanie będą mogli spotkać koordynatorów do spraw przeszczepów z Warszawy i Kielc, lekarzy ze Szpitala Wojewódzkiego, Szpitala Dziecięcego i Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach, ludzi żyjących dzięki przeszczepionym nerkom, sercu, wątrobie. Będzie można dowiedzieć się wszystkiego o przeszczepach komórek, tkanek i narządów, pobrać oświadczenie woli, które jest wyrazem naszej zgody na pobranie po naszej śmierci narządów do transplantacji. Lekarze z oddziału hematologii Centrum Onkologii opowiedzą o tym, na czym polega przeszczep szpiku kostnego. Pracownicy Szpitala Dziecięcego będą bezpłatnie robić badania poziomu cukru we krwi i ciśnienia tętniczego. Działający w Szpitalu Dziecięcym koordynator do spraw transplantologii opowie o warunkach i możliwościach dokonywania przeszczepów u dzieci. Na mostku nad Silnicą zaparkuje autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, gdzie będzie można honorowo oddać krew i zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku.

Impreza rozpocznie się o godzinie 11 pod pomnikiem Henryka Sienkiewicza, skąd wyruszy Gminno - Szkolna Orkiestra Dęta z Sitkówki - Nowin i przez główny deptak Kielc poprowadzi uczestników Dnia Transplantologii na Plac Artystów.

Specjalnie w tym dniu przyjadą do Kielc Nicole Saleta, córka boksera Przemysława Salety i Andrzej Lewandowski, pływak, medalista Światowych Igrzysk po Transplantacji w Goeteborgu. Oboje dostali nerki od swoich ojców. Teraz chcą promować rodzinne dawstwo. W Europie 70 procent transplantacji nerek jest dokonywanych dzięki dawcom rodzinnym. W Polsce zaledwie kilka procent przeszczepionych nerek pochodzi od osób spokrewnionych.

- Chcemy zmienić te proporcje, przekonać ludzi, że przeszczep rodzinny jest najbezpieczniejszy, a także, że nasza zgoda na przekazanie po naszej śmierci narządów do przeszczepu naprawdę może uratować życie wielu ludziom - mówi Jerzy Pyrek, prezes Stowarzyszenia Osób z Niewydolnością Nerek "Sztuczna Nerka" w Kielcach, które jest głównym organizatorem imprezy. - W 2004 roku kiedy przy wydatnym wsparciu medialnym "Echa Dnia" zaczęliśmy prowadzić na terenie naszego województwa akcję promującą ratowanie ludzkiego życia poprzez transplantację, Kielce były białą plamą na mapie Polski pod względem liczby dokonywanych pobrań. Dziś jest już lepiej, w szpitalach działają regionalni koordynatorzy do spraw transplantacji, ruszyły pobrania, ale jeszcze daleko nam do takich liderów jak województwo zachodniopomorskie.

W zachodniopomorskim dokonuje się rocznie 26 pobrań narządów do przeszczepów na milion mieszkańców. W świętokrzyskim w ubiegłym roku było 8 pobrań. W tym roku - 4, z czego 3 pobrania w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Zespolonym w Kielcach. - Nie zawsze wszystko się udaje. W kilku przypadkach musieliśmy zrezygnować z pobrania ze względów medycznych, raz nie wyraziła na to zgody rodzina dawcy - informuje doktor Igor Szydłowski, regionalny koordynator do spraw przeszczepów w Szpitalu Wojewódzkim w Kielcach.

Dobrą wiadomością jest fakt, że do Centralnego Rejestru Sprzeciwów (wobec pobrania narządów po śmierci) najmniej oświadczeń wpłynęło od mieszkańców naszego województwa. Według ostatnich badań Centrum Badania Opinii Społecznych, 85 procent dorosłych Polaków opowiada się za przekazaniem po śmierci narządów do transplantacji.