Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nida Pińczów gra z Dalinem Myślenice - możliwa zmiana ustawienia

Kamil MARKIEWICZ
fot. www.nida.pinczow.com
W niedzielę o godzinie 15 TS 1946 Nida Pińczów podejmowała będzie na własnym obiekcie Dalina Myślenice, który zajmuje trzecie miejsce w tabeli trzeciej ligi.

W sobotę piłkarze Nidy ponieśli w Nowym Wiśniczu porażkę 0:4 z tamtejszą Szreniawą. - Spodziewaliśmy się porażki, choć nie aż tak sromotnej. Na pewno podziała to motywująco na zawodników. Na jednym meczu liga się nie kończy. Do końca sezonu zostało nam jeszcze sporo spotkań, w których będziemy mogli powalczyć o punkty - mówi Robert Szczygieł, trener TS 1946 Nidy Pińczów.

W niedzielę Nida zmierzy się na własnym boisku z wyżej notowanym Dalinem Myślenice. - Mamy przed sobą ciężkie spotkanie. Możliwe, że przed tym spotkaniem zmienimy trochę nasze ustawienie. Chcielibyśmy w niedzielę zdobyć choć punkt. Dobrze, że drużyny, z którymi walczymy bezpośrednio o utrzymanie w minionej kolejce nie uciekły nam w górę tabeli - dodaje szkoleniowiec drużyny z Pińczowa.

Pod znakiem zapytania stoi występ w niedzielnym spotkaniu Artura Karaska, który wznowił treningi po kontuzji barku oraz Dominika Sobczyka, przechodził rekonwalescencję po naderwaniu mięśnia czworogłowego uda. W meczu z Dalinem nie zagra na pewno Bartosz Zyguła, który naderwał mięsień dwugłowy uda. Poza tym wszyscy piłkarze będą do dyspozycji trenera Roberta Szczygła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie