Do przerwy pińczowianie przegrywali 0:2 i wyraźnie ustępowali mocnej drużynie z Wolbromia. Gdy jednak w 63 minucie Sławomir Kłos - po świetnym podaniu Łukasza Miki - zdobył kontaktową bramkę, Nida złapała wiatr w żagle. Wprawdzie kilka minut potem było 3:1 dla Przeboju, lecz gospodarze nie rezygnowali z odrobienia strat
Po golu Sylwestra Patejuka, Nida w końcówce ruszyła z determinacją do przodu. Na bramkę gości sunął atak za atakiem, wyrównujący gol wisiał w powietrzu. W 89 minucie Krystian Zaręba efektowną "główką" trafił do siatki... niestety, sędzia uznał, że napastnik Nidy był na pozycji spalonej.
Nida zagrała z Przebojem w składzie: Majcherczyk - Cieślak (85. Chlewicki), Głuc, Szafraniec, Rolak - Janowski, Mika, Sobczyk (46. Kasza), Kłos (65. Gnyla) - Patejuk, Zaręba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?