Robert Szczygieł, trener Nidy:
Robert Szczygieł, trener Nidy:
- Szreniawa jest dużo mocniejsza kadrowo niż w rundzie jesiennej. Była zdecydowanie lepsza, wygrała zasłużenie. Mogliśmy nawet przegrać w wyższych rozmiarach, ale dobrze bronił Adrian Zyguła.
- Mecz był jednostronnym widowiskiem, w którym od pierwszej do ostatniej minuty posiadaliśmy wyraźną przewagę. Popisową partię w środku pola rozegrał Krzysztof Świątek, natomiast w ofensywie znakomicie spisał się strzelec trzech bramek Daniel Jarosz - te słowa Dariusza Sieklińskiego, trenera gospodarzy oddają to, co działo się na boisku.
Nida zagrała bez kontuzjowanych Artura Karaska i Dominika Sobczyka. Miała za mało atutów, żeby podjąć walkę ze Szreniawą, która została wzmocniona w przerwie zimowej. Bohaterem meczu był Daniel Jarosz, który zdobył trzy bramki. A raz po jego przewrotce z około dziesięciu metrów piłka trafiła w poprzeczkę. -Gospodarze przewyższali nas sprytem, ograniem. Pod każdym względem byli lepsi. Myślę, że ten zimny prysznic przyda się naszym młodym zawodnikom - szczerze przyznał Robert Szczygieł, trener Nidy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?