Końcówka rundy jesiennej była dla zespołu z Pińczowa trudna. W ośmiu ostatnich meczach jesiennych zmagań sześciokrotnie schodzili oni z boiska jako pokonani i tylko dwa mecze wygrali. W weekend mierząc się u siebie ze Zdrojem Busko Zdrój znów musieli uznać wyższość swojego rywala i nie zdobyli ani jednego punktu.
Nida Pińczów - Zdrój Busko 0:2 (0:2)
Bramki: Damian Pietras 25, Paweł Bandura 38.
Nida: Pałaszewski - Piotrowski (58. Parlicki), Kempkiewicz, Szafraniec, Krzak (73. Nogacki), Ciacia, Garula, Rogala, Wijas (74. Buczak), Gajda, Zygan.
Zdrój: Szcześniak - Boś, Mika, D. Pietras, Bandura (86. Guca) - Janiec (80. K. Załęcki), Sinkiewicz, Michał Zawadzki (88. Rodak), Ł. Zawadzki, A. Zawierucha - Jan Kowalski (65. Karasek).
Te mecz był udanym pożegnaniem tymczasowego trenera Zdroju, Rafała Prędkiego, którego zastąpi opuszczający Orlicz Suchedniów Mariusz Arczewski. - Nida nie stworzyła nawet jednej okazji. Zagraliśmy bardzo dobrze - powiedział Rafał Prędki, który serdecznie podziękował za współpracę swoim asystentom, Grzegorzowi Załęckiemu i Konradowi Majcherczykowi.
Mniej udanym na pewno był ten mecz dla samej Nidy. Końcówka rundy jesiennej mogła być dla zespołu z Pińczowa bardziej udana. Na sześć porażek złożyły się: 0:1 z Czarnymi Połaniec, 0:6 z Naprzodem Jędrzejów, 1:2 ze Starem Starachowice, 0:1 z Neptunem Końskie, 0:2 z ŁKS-em Probudex Łagów oraz w ostatniej kolejce w takim samym stosunku ze Zdroje Busko Zdrój. Zwycięstwa były dwa: 2:1 z GKS-em Rudki oraz 3:2 z Alitem Ożarów.
Ta seria spotkań zepchnęła nieco niżej w tabeli ekipę z Pińczowa. Podopieczni Artura Jagodzińskiego w tej chwili zajmują lokatę dwunastą i mają pięć punktów przewagi nad otwierającym strefę spadkową Orliczem Suche-dniów. W poprzednim sezonie po rundzie jesiennej Nida była nawet na wyższym miejscu, jedenastym. Zdobyła także wówczas dziewiętnaście oczek, a więc o jeden więcej, niż teraz.
W obecnym sezonie zespół z Pińczowa wygrał pięć spotkań i lepiej prezentował się przed własną publicznością. W roli gospodarza Nida wygrała trzy z pięciu swoich meczów: 1:0 z Wierną Małogoszcz, 2:1 ze Spartakusem Daleszyce oraz 3:2 z Alitem Ożarów. Dorzucił do tego dwa remisy i cztery przegrane.
W delegacji natomiast Nida przegrywała pięciokrotnie, remisowała tylko jeden raz, a wygrywała dwukrotnie. Pokonać potrafiła na wyjeździe Partyzanta Radoszyce 3:1 i GKS Rudki 2:1.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?