Kierowcy jadący trasą numer 776 mogą podziwiać zza szyby „wodne pejzaże”. Mieszkańcy do takich widoków już się przyzwyczaili - praktycznie co roku, na powitanie wiosny Nida, która w rejonie Wiślicy nie ma wałów, rozlewa się z koryta. Obszary zalewowe - poldery - to swego rodzaju naturalna retencja. Synoptycy zapowiadają na najbliższe dni kolejną porcję deszczu. Powódź Wiślicy raczej nie grozi. Woda podtopić może jedynie posesje położone przy rzece.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?