Ostatnio pisaliśmy, ze Samorządowe Kolegium Odwoławcze odrzuciło skargę Muzeum Wsi Kieleckiej na wydaną firmie Orange przez gminę Chęciny decyzję o warunkach zabudowy.
Muzealnicy będą się teraz odwoływać, ale nie tylko oni przeciwstawiają się planowanej inwestycji. Osobno protestują też mieszkańcy Tokarni.
Nie chcą masztu, a do argumentu muzeum o zaburzeniu przestrzeni krajobrazowej parku dorzucają drugi – o szkodliwości konstrukcji.
- Takie maszty generują fale elektromagnetyczne. Na pewno dla zdrowia do końca bezpieczne nie są.
Nie chcemy mieszkać w mikrofalówce, dlatego będziemy walczyli o to, by spółka Orange zmieniła plany i zlokalizowała maszt gdzie indziej.
Przecież na terenie gminy Chęciny jest wiele wzniesień, na których można stawiać takie obiekty – mówi Edyta Jarząbek, radna Chęcin mieszkająca w Tokarni.
Z radną rozmawialiśmy w poniedziałek, 18 września.
Przyznała, że przygotowała dwa listy, które dzień później zamierza wysłać – jeden do rzecznika spółki Orange Polska, a drugi, w języku francuskim, do jej prezesa Jeana-François Fallachera.
Do obu dołączyła ponad 200 podpisów, które zebrała od mieszkańców Tokarni.
- Liczymy, że panowie zapoznają się z problemem. Być może zrozumieją, że chodzi i o ludzi, i o muzeum, które ukazuje klimat XIX-wiecznej wsi polskiej. Jeśli maszt przy Parku Etnograficznym stanie, to będzie to dla nas obciach i żenada na skalę europejską – uważa Edyta Jarząbek.
Dodajmy, że pod listami podpisali się sołtys i rada sołecka Tokarni, dyrektor Szkoły Podstawowej w Tokarni, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Tokarni i szefowie dwóch stowarzyszeń z tej miejscowości.
W obronę skansenu w Tokarni przed masztem włączyło się także Stowarzyszenie Przyjazne Kielce.
Zamierza zainicjować akcję „Mailing do Orange”. – Udostępnimy mieszkańcom regionu adresy mailowe do spółki Orange Polska, by tą drogą zwrócili uwagę korporacji, że nie powinna w planowanym miejscu stawiać 40-metrowego masztu. Uważam, że jeśli firma Orange go postawi, to strzeli sobie w stopę. Wtedy runie jej wizerunek, zgodnie z którym firmie zależy na polskim kliencie – podkreśla Arkadiusz Stawicki, prezes Stowarzyszenia Przyjazne Kielce.
Przypomnijmy, że jeszcze w czerwcu list do prezesa Orange Polska Jeana-François Fallachera odnośnie rozważenia zmiany lokalizacji konstrukcji wystosował marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, a pod koniec lipca z dwoma pracownikami firmy Orange spotkali się między innymi prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego Jacek Kowalczyk i członek zarządu województwa Agata Binkowska. Niestety, zdało się to praktycznie na nic, bo – jak powiedział nam w piątek pełniący obowiązki dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej Mariusz Masny – nikt ze spółki od tego czasu nie kontaktował się z zarządcą parku odnośnie masztu.
ZOBACZ TAKŻE: 60SekundBiznesu - o sponsoringu w piłce nożnej
(Źródło:vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?