MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie mają pieniędzy a chcą reformować szkołę w Suchedniowie

Mateusz Bolechowski
Tak dziś wygląda Szkoła Podstawowa numer 1. Termin wyłączenia budynku z użytkowania kilkukrotnie przekładano.
Tak dziś wygląda Szkoła Podstawowa numer 1. Termin wyłączenia budynku z użytkowania kilkukrotnie przekładano. Mateusz Bolechowski
Obrońcy zagrożonej zamknięciem Szkoły Podstawowej numer 1 w Suchedniowie zabiegają o rządową kasę, ale gmina nie ma na wkład własny. Burmistrz chce reorganizacji sieci szkół, żaden wariant nie zakłada rozbudowy "Jedynki".
Prezentując tak niską kwotę na rozbudowę szkoły tylko się ośmieszymy – mówiła dyrektor Szkoły Podstawowej nr1 Halina Tuśnio.

Prezentując tak niską kwotę na rozbudowę szkoły tylko się ośmieszymy – mówiła dyrektor Szkoły Podstawowej nr1 Halina Tuśnio.
Mateusz Bolechowski

Prezentując tak niską kwotę na rozbudowę szkoły tylko się ośmieszymy - mówiła dyrektor Szkoły Podstawowej nr1 Halina Tuśnio.

(fot. Mateusz Bolechowski)

Podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Suchedniowie po raz kolejny obradom przysłuchiwała się liczna grupa obrońców Szkoły Podstawowej numer 1. Przypomnijmy, placówka może zostać zamknięta ze względów bezpieczeństwa pożarowego.

Stary budynek nie ma wyjścia ewakuacyjnego, brakuje mu także sali gimnastycznej i toalet na piętrach. Wymiany wymagają pochodzące z lat 30 - tych ubiegłego wieku stropy. Nad placówką wisi egzekucja - w najgorszym razie Straż Pożarna zabroni korzystania z obiektu. Kilka lat temu władze gminy obiecały rozbudowę szkoły. Jest gotowy plan, za który trzeba było słono zapłacić - ponad sto tysięcy złotych. Obecnie Suchedniów znajduje się w poważnych finansowych tarapatach. Pieniędzy na inwestycję nie ma, a wyznaczone przez strażaków terminy dopuszczenia do użytkowania starego budynku były już wiele razy przekładane. Środowisko Szkoły Podstawowej numer 1 założyło komitet budowy szkoły i zbiera na ten cel pieniądze. Dotąd uskładano niespełna 41 tysięcy złotych i 560 euro.

Potrzebna klatka

Najpierw obrońcy prosili o zaznaczenie inwestycji w budżecie. Radni zarezerwowali symboliczne pięć tysięcy. Najważniejsze obecnie jest zbudowanie drugiej klatki schodowej, która pełniłaby funkcję wyjścia ewakuacyjnego. Szacowany koszt to kilkaset tysięcy złotych. Zależnie od wycen, od 300 aż do 800 tysięcy. Na wniosek komitetu na 2014 rok w ostatniej chwili do budżetu wpisano na ten cel 141 tysięcy. Resztę miał zebrać komitet. Jak się okazuje, jest szansa na rozpoczęcie prac. Wojewoda Świętokrzyski Bożentyna Pałka - Koruba na spotkaniu z przedstawicielami środowiska szkoły zadeklarowała swoje poparcie wniosku do premiera Tuska o przekazanie pieniędzy z rezerwy budżetu państwa na dokończenie budowy szkoły. Obrońcy podstawówki w oficjalnym piśmie poprosili burmistrza Tadeusza Bałchanowskiego o umieszczenie inwestycji w wieloletnim planie finansowym.

Tak według planu ma wyglądać Szkoła Podstawowa numer 1 po rozbudowie.
Tak według planu ma wyglądać Szkoła Podstawowa numer 1 po rozbudowie. Mateusz Bolechowski

Tak według planu ma wyglądać Szkoła Podstawowa numer 1 po rozbudowie.
(fot. Mateusz Bolechowski)

Zmarnować pieniądze?
Zwrócili się też o wprowadzenie do tegorocznego budżetu gminy możliwie dużej sumy. - Większy wkład własny gminy zwiększa szanse na otrzymanie większej dotacji - czytamy w piśmie. Komitet (już czwarty w historii) przypomina, że budowa szkoły rozpoczęła się w 1932 roku i do dziś nie została zakończona. - Niedopuszczalnym jest fakt, aby w tak trudnym okresie finansowym miasta po raz kolejny zniweczyć zainwestowane już środki finansowe (na przykład koszty związane z opracowaniem projektu i uzyskaniem pozwolenia na budowę, które wygasa w październiku 2014 roku). Deklaracja i chęć pomocy ze strony Pani Wojewody jest szansą, która być może już nigdy się nie powtórzy i nie możemy tego zmarnować. Dlatego bardzo prosimy, mając na uwadze dobro i bezpieczeństwo naszych dzieci, jeszcze raz o przeanalizowanie sytuacji i podjęcia działań mających na celu maksymalne wykorzystanie pomocy zaoferowanej przez Panią Wojewodę - napisano.
Duży plan, mała szkoła
Projekt rozbudowy Szkoły Podstawowej numer 1 zakłada generalny remont obecnego budynku, dobudowę łącznika i postawienie obok sali gimnastycznej. Oprócz nowoczesnych sal lekcyjnych mają się tam znaleźć również duża stołówka i sala konferencyjna. Kosztorys opiewa na kilkanaście milionów złotych. Plan jest ambitny, ale przewiduje, że w nowej "Jedynce" uczyć mogłoby się ponad 200 dzieci. To niewiele więcej, niż obecnie uczęszcza do placówki przy ulicy Ogrodowej. Inwestycja zdecydowanie poprawiłaby warunki nauki dla dzieci z tej podstawówki. Rodzi się jednak pytanie - co z pozostałymi? "Trójka" od lat nie może się doczekać sali gimnastycznej, choć burmistrz ją obiecywał podobnie, jak rozbudowę "Jedynki". Gimnazjum, "Tysiąclatka" - od chwili postawienie nie doczekała się poważniejszej modernizacji.
Napięcie rośnie
W Suchedniowie napięcie rośnie. Zarówno między pracownikami szkół, jak i rodzicami ze Szkoły Podstawowej numer 1 a częścią samorządu. - Po raz kolejny stawiacie nas państwo pod ścianą - mówiła radna Małgorzata Styczeń, gdy na sesji dowiedziała się o potrzebie zwiększenia tegorocznych nakładów na podstawówkę. - Jest szansa, która może się nie powtórzyć. Jeśli będzie trzeba, złożymy wniosek z tymi 140 tysiącami, ale tylko się ośmieszymy. Powiedzcie nam państwo w oczy, na czym stoimy. Bo chęci pomocy nie widać - stwierdziła Halina Tuśnio, dyrektor szkoły. Pomruki z sali, gdy głos zabierali Łukasz Gałczyński i Piotr Herman dobitnie świadczą o panującej atmosferze. Wzajemna nieufność się pogłębia. Zwolennicy różnych inwestycji widząc determinację "Jedynki" idą w ich ślady. Dyrekcja Szkoły Podstawowej numer 3 wystąpiła o rozpoczęcie budowy sali gimnastycznej, mieszkańcy ulicy Gajzlera w grupie pojawili się na komisji budżetowej, pilnując, by planowana przebudowa ich ulicy nie wypadła z tegorocznego budżetu.
Czas na reformę
Co będzie ze Szkołą Podstawową numer 1? Tadeusz Bałchanowski przyznaje, że gmina pieniędzy nie ma. Na ostatniej komisji zaprezentował dwa warianty reorganizacji sieci szkół. W rozmowie z nami podkreślił, że Szkoła Podstawowa numer 3 i kilka lat temu rozbudowana wiejska szkoła w Ostojowie są w stanie przyjąć uczniów z "Jedynki". Nie ukrywał, że każda z propozycji łączy się ze zmniejszeniem zatrudnienia w szkolnictwie. - Jedna propozycja zakłada, że powiat na powrót przejmie zarządzanie Zespołem Szkół imienia Henryka Sienkiewicza, a "Jedynka" zostanie przeniesiona do budynku przy ulicy Sportowej. Druga przewiduje rozbudowę gimnazjum, przeniesienie tam Szkoły Podstawowej numer 1 i stworzenie zespołu szkół - informuje Piotr Herman, przewodniczący komisji oświaty w radzie miejskiej. Miałoby to kosztować od trzech do czterech milionów.
W pięć minut się nie da
Halina Tuśnio, dyrektor Szkoły Podstawowej numer 1, propozycji burmistrza nie traktuje poważnie. - Reforma gminnej oświaty jest realna i konieczna. Ale tego się nie da zrobić w pięć minut. Nie padły żadne konkrety. Pan burmistrz znów obiecuje. Ale skąd weźmie te kilka milionów na rozbudowę gimnazjum? Szkoła przy Sportowej nie spełnia standardów nauczania. Przeniesienie naszych dzieci do innych placówek też nie może zdać egzaminu, będzie zbyt tłoczno - twierdzi. W rozmowie z nami padają ostre słowa. Zdaniem dyrektorki Tadeusz Bałchanowski robi wszystko, by komitetowi się nie udało i jest zdeterminowany, by sprzedać atrakcyjną działkę nad zalewem, na której stoi Szkoła Podstawowa numer 1, by łatać dziury w gminnych finansach. Wniosek o przyznanie pieniędzy z rządowej rezerwy ma zostać złożony do końca miesiąca.
Szkoły kosztują
Jakie będą losy "Jedynki" - o tym zadecydują radni. W gminie Suchedniów poza szkołą w Ostojowie placówki oświatowe są mocno niedoinwestowane. W mieście nie ma ani jednego Orlika, brakuje sal gimnastycznych. Utrzymanie szkół kosztuje, wydatki w większości gmin to około połowa budżetów. Obciążanych co raz to nowymi zadaniami samorządów nie stać na utrzymanie status quo. Poniewczasie rodzą się pomysły reform - nie tylko w Suchedniowie. Za miedzą, w Łącznej, mała gmina dużym wysiłkiem zbudowała nowoczesny obiekt dla większości uczniów. W dłuższej perspektywie pozwoli to zaoszczędzić. Na razie w Suchedniowie nie widać możliwości ani chęci do rozpoczęcia rozbudowy Szkoły Podstawowej numer 1. Został wart 100 tysięcy plan - "pułkownik". Może chociaż ktoś odkupi?


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie