Sprawa mieszkaniowa, w której na ławie oskarżonych zasiadają prezydent i wiceprezydent Starachowic ma szansę zakończyć się w pierwszej połowie lipca. We wtorek miała odbyć się rozprawa, na której zostaną wygłoszone mowy końcowe. Nie odbyła się, bo w sądzie nie stawił się oskarżony prezydent, który pojechał na inną sprawę - do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Tam dziś w południe ma zapaść decyzja w drugiej instancji, czy zawieszony prezydent miasta dostanie pensję za dziewięć miesięcy ubiegłego roku, kiedy nie chodził do pracy. Sąd pierwszej instancji uznał, że pieniądze prezydentowi się nie należą.
Starachowicki, gdzie toczy się rozprawa mieszkaniowa odroczył termin rozprawy do jutra, do godziny 9.30. Mowy końcowe wygłoszą prokurator oraz oskarżeni prezydent i wiceprezydent Starachowic i ich obrońcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?