Nie zdałeś matury? - korepetytorzy mają nawał pracy

Nie zaliczyły tylko jednego

Maturę poprawkową w sierpniu mogą zdawać osoby, które nie zaliczyły tylko jednego z trzech obowiązkowych przedmiotów maturalnych, czyli języka polskiego, matematyki lub języka obcego. Na terenie działania Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi obejmującym województwa łódzkie i świętokrzyskie jest 7 688 takich osób. 5 956 zdaje poprawkę z matematyki, 823 z języka angielskiego i 583 z języka polskiego.

Taka ilość "sierpniowych maturzystów" sprawia, że kwitnie rynek korepetycji.

Setki ogłoszeń

W serwisie internetowym "e - korepetycje" znajduje się 294 ogłoszeń z województwa świętokrzyskiego. " W okresie wakacji przygotowują do poprawek, komisów itp.

Dysponuję kilkoma tysiącami zadań stworzonych przez matematyków współpracujących z Centralną Komisją Egzaminacyjną i możliwością generowania zestawów dla liceum, gimnazjum i arkuszy maturalnych. Jestem absolwentem Politechniki Wrocławskiej z ukończonymi studiami doktoranckimi. Doświadczenie dydaktyczne 15 lat" - pisze jeden z korepetytorów. Za godzinę zajęć życzy sobie 25 złotych. Większość internetowych ogłoszeń pochodzi od studentów, a nawet samych maturzystów, którym udało się przebrnąć przez majowy egzamin i teraz szukają okazji, aby się dorobić.

Dobrzy się cenią

Ceny oferowane w Internecie, czy w gazetach z ogłoszeniami są niskie, bo wahają się od 20 do 50 zł za godzinę zajęć. Jednak najlepsi nauczyciele nie muszą szukać chętnych w Internecie. - Telefony się urywają. Nawet nie wiem skąd tylu ludzi zna mój numer telefonu - mówi jedna z nauczycielek w kieleckim liceum ogólnokształcącym. Zainteresowanym odmawia, gdyż przez cały sierpień przebywa nad morzem, gdzie opiekuje się kolonistami. Stawki u doświadczonych nauczycieli w ogólniakach, zwłaszcza matematyków, dochodzą już do 70-80 złotych za godzinę zajęć! Nie każdy z nauczycieli chce się podjąć tego zadania. - Wiele osób szybko rezygnuje z pomocy, widząc jakie braki musieliby nadrobić z uczniem. Nie da się nadrobić 12 lat nauki w trzy tygodnie przed poprawką - mówi jedna z matematyczek.

Studia czekają

O zaliczenie poprawki warto się starać. Na tych, którym powiedzie się ta sztuka czeka bowiem wiele miejsc na uczelniach wyższych. Rekrutację uzupełniającą prowadzą zarówno uczelnie publiczne, jak i niepubliczne.