Dziś mamy więc właściwie ostatni dzień, aby rozliczenie spokojnie wysłać. Nie wiadomo jak zachowają się systemy komputerowe Ministerstwa Finansów zasypywane e-pitami w ostatnich godzinach kwietnia. Spóźnienie ze złożeniem PIT-a może nas drogo kosztować.
- W ubiegłym roku próby wysłania deklaracji przez Internet w ostatnim dniu częstokroć kończyły się niepowodzeniem. I choć systemy Ministerstwa Finansów są coraz sprawniejsze, na dobrą sprawę nikt nie wie, jak zachowają się w przypadku lawinowego przyjmowania deklaracji w ostatnich dniach - ostrzega Maria Bojczuk z Izby Skarbowej w Kielcach.
WIECEJ PIT-ów
Samo Ministerstwo Finansów zachęca do przesłania PIT-ów Internetem, co jest wygodne dla podatników i odciąża urzędników z ręcznego przepisywania danych z papierowych deklaracji do informatycznego systemu fiskusa. W ubiegłym roku aplikacja była uruchomiona 9 kwietnia i przez 21 dni funkcjonowania skorzystało z niej 89 tysięcy podatników wypełniających najpopularniejszą deklarację PIT - 37. W tym roku rozliczenia można przesyłać na pięciu rodzajach formularza - PIT 36, 36-L, 37, 38 i 39 - i to już od 1 stycznia, ale jak na razie z tej możliwości skorzystało łącznie 231 tysięcy osób.
- Tylko 4456 osób mieszkających w naszym regionie wysłało PIT przez Internet. Jesteśmy na przedostatnim miejscu w kraju, jeśli idzie o używanie tej aplikacji Ministerstwa Finansów. Dziwne, bo równocześnie w zeszłym roku z ulgi na Internet skorzystało u nas około 79 tysięcy podatników - mówi Maria Bojczuk. - Osoby chcące przesłać e-PIT-a nie powinny odkładać tego na ostatnią chwilę. Trzeba pamiętać o pobraniu i zachowaniu, wydrukowaniu lub zapisaniu w komputerze, urzędowego potwierdzenia odbioru, gdyż jest to jedyny dokument potwierdzający złożenie zeznania. Co ważne, urząd skarbowy ma na jego wystawienie 24 godziny. Wysyłać PIT powinniśmy więc najpóźniej w czwartek.
JESLI SIĘ SPÓŹNISZ
Jeżeli nie wyrobimy się z dostarczeniem PIT-a do urzędu do końca kwietnia grozi nam mandat za wykroczenie skarbowe wysokości do 2 tysięcy 634 złotych. Jeśli w ogóle nie złożymy zeznania podatkowego grzywna może sięgać nawet 26 tysięcy 340 złotych, o ile nie złożenie rozliczenia nie jest związane z koniecznością dopłacenia podatków, bo wówczas kara będzie jeszcze bardziej dotkliwa.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do poprawności wyliczeń w formularzu, i tak lepiej złożyć PIT - nawet z błędem - w terminie. Na poprawienie deklaracji jest bowiem pięć lat, licząc od końca roku, w którym mija termin na rozliczenie się z urzędem.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?