Nie żyje 30-latek ze Starachowic. Co się stało w osiedlu Południe?

Około godziny 5 w ostatnią niedzielę, na chodniku przy ulicy Dwernickiego w starachowickim osiedlu Południe, przechodzień znalazł nieprzytomnego mężczyznę z zakrwawioną głową. Wezwał pogotowie, na miejsce przyjechali także policjanci.

Nieprzytomny człowiek w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala w Starachowicach, a krótko później do Kielc. Lekarze walczyli o jego życie. Mimo to we wtorek mężczyzna zmarł.

Policjanci zaczęli ustalać personalia mężczyzny i to, co go spotkało. Technicy dokładnie zbadali miejsce, gdzie znaleziono nieprzytomnego i zabezpieczyli ślady. Mundurowi odwiedzający z fotografią mężczyzny mieszkańców dzielnicy ustalili, że odnaleziony to 30-latek ze Starachowic. Zabezpieczyli zapis ze znajdujących się w pobliżu kamer monitoringu. Nieoficjalnie wiadomo, że 30-latek szedł w niedzielny ranek sam. Co go spotkało? Czy został przez kogoś zaatakowany, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku? - śledczy szukają odpowiedzi na te pytania.

- Nie mamy na razie jednoznacznych ustaleń, czy obrażenia powstały w wyniku upadku, czy na przykład w wyniku działania innej osoby. Po sekcji biegły nie był w stanie jednoznacznie wypowiedzieć się co do przyczyny śmierci, dlatego konieczne będą dodatkowe badania, w tym trzeźwości pokrzywdzonego. Będziemy także docierać do ewentualnych świadków zajścia - mówił w środowe popołudnie prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Jak żyli osadzeni w dawnych więzieniach?

Co może policjant, a czego nie?	Czy dostałbyś się do policji? Test
Czy dogadałbyś się w więzieniu? Test z grypsery	Wiesz, co oznaczają więzienne tatuaże?

ZOBACZ TAKŻE: Flesz – nowy kodeks drogowy

Źródło: vivi24