Zmarła Julia Wilczewska ze Staszowa
Przypomnijmy, że koszmar dziewczynki rozpoczął się jesienią 2019 roku, kiedy to Julia poczuła ból w lewej nodze, która mocno spuchła. Po wykonaniu badań zdiagnozowano u niej rzadki nowotwór złośliwy, kostniakomięsaka umiejscowionego w lewym udzie.
Choroba córki rozpoczęła się niewinnie. Na początku wydawało się, że ból w nodze związany jest z normalnym procesem wzrostu dziecka w tym wieku. Jednak z czasem noga coraz bardziej bolała, a kiedy na udzie pojawił się obrzęk już wiedziałam, że mamy do czynienia z czymś poważniejszym. Pod koniec listopada 2019 roku po wizycie u lekarza rodzinnego w Staszowie Julka została skierowana na rezonans oraz prześwietlenie. Następnie przez tydzień przebywałyśmy na oddziale pediatrii dziecięcej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, a potem trafiłyśmy do Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, gdzie po biopsji stwierdzono u Julki nowotwór
– mówiła mama dziewczynki, pani Justyna.
Julka przeszła kilka cyklów chemioterapii oraz operację usunięcia guza i zaczęła żmudną rehabilitację. Niestety kilka miesięcy po operacji, Julia niefortunnie stanęła na osłabioną nogę, a ta uległa złamaniu w kości piszczelowej. Pobyt w szpitalu, który w większości spędziła w pozycji leżącej bardzo osłabił nogę, co poskutkowało zanikiem prawie wszystkich mięśni. Później w nodze pojawił się jeszcze przykurcz, który był największym problemem. Uniemożliwiał on bowiem wzrost endoprotezy, który jest kluczowy podczas leczenia.
Oprócz rehabilitacji, Julia co jakiś czas jeździła na kontrole do szpitala w Warszawie. Przez długi czas wszystkie wykonywane tam badania wychodziły poprawnie. Niestety, kolejny cios spadł na nastolatkę niespodziewanie pod koniec kwietnia 2022 roku, kiedy okazało się, że ma przerzuty do płuc. Potrzebne były kolejne dawki chemioterapii, przy których nie obyło się bez komplikacji. W jednym oku zrobił się zator przez co u Julii pojawiły się problemy z widzeniem. Skutki uboczne chemii dotknęły także dłoni dziewczynki, a na jej palcach pojawiły się ropne zapalenia. Jeszcze gorsze wieści o Julii pojawiły się we wrześniu. Wszystkie objawy nasiliły się mocniej po kolejnej chemioterapii, a dziewczynka miała trudności z podstawowymi czynnościami takimi jak jedzenie czy chodzenie.
Niestety, mimo nieustannej walki i pomocy wielu osób nastolatka ostatecznie przegrała walkę z rakiem. Odeszła w poniedziałek, 17 kwietnia w wieku 15 lat.
Kochani! Niestety pomimo ogromnej walki, Julka dziś odeszła od nas. W imieniu rodziny ogromnie dziękujemy za Wasze wsparcie, zaangażowanie i pomoc. Prosimy o modlitwę - Ekipa Julki
- czytamy na stronie 'Julka potrzebuje Twojej pomocy" założonej w celu pomocy nastolatce.
Pogrzeb odbędzie się w środę, 19 kwietnia o godzinie 13:00 w kościele pod wezwaniem świętej Barbary w Staszowie i na cmentarzu komunalnym w Staszowie.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?