Jak się dowiedzieliśmy, powodem śmierci pana Romana był prawdopodobnie nieszczęśliwy wypadek spowodowany urazem mózgu. Po kilku dniach zmarł w kieleckim szpitalu.
Roman Kłudziak w wieku 18 lat został wybrany na prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej Łapczyna Wola - funkcję tę pełnił nieprzerwanie przez 36 lat aż do śmierci. To on był inicjatorem powstania strażnicy w tej miejscowości.
Pan Roman był też członkiem Zarządu Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Kluczewsku oraz byłym członkiem Zarządu Powiatowego Związku we Włoszczowie.
Udzielał się też w innych dziedzinach społecznych, sprawując funkcję prezesa Stowarzyszenia Gospodarstw Agroturystycznych Wypoczynek w Kluczewsku oraz członka Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Kluczewsko Od pomysłu do działania.
Pogrzeb Romana Kłudziaka odbył się 31 stycznia w kościele parafialnym w Stanowiskach. Uroczystość była doniosła. W ostatniej drodze druha Kłudziaka uczestniczyło wiele osób, oprawę muzyczną zapewniła orkiestra strażacka z Dobromierza, były obecne poczty sztandarowe i przedstawiciele ochotniczych straży pożarnych z całej gminy Kluczewsko, a także władze samorządowe powiatu włoszczowskiego.
- Roman Kłudziak był osobą, która na stałe wpisała się w historię naszej gminy. Niezłomnie w sercu nosił sztandar Ochotniczej Straży Pożarnej, nie szczędził też wysiłków, aktywnie działając na rzecz agroturystycznej promocji gminy Kluczewsko - mówi wójt Rafał Pałka.
Romana Kłudziaka zapamiętamy też jako mistrza w przyrządzaniu pieczonego prosiaka z własnego chowu, którym tak chętnie częstował uczestników na wielu imprezach masowych oraz jedynej w swoim rodzaju hodowli strusi...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?