Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna strefa wycieku gazu

Mirosław Rolak
Przez kilkanaście godzin przy usuwaniu skutków awarii pracowało 17 strażaków.
Przez kilkanaście godzin przy usuwaniu skutków awarii pracowało 17 strażaków. M. Rolak
Uszkodzenie zaworu bezpieczeństwa na stacji paliw BP w Ostrowcu Świętokrzyskim było w piątek przyczyną wycieku gazu propan butan.

Uszkodzenie zaworu bezpieczeństwa na stacji paliw BP na skrzyżowaniu ulic Waryńskiego i Iłżeckiej w Ostrowcu Świętokrzyskim było w piątek przyczyną wycieku gazu propan butan. Przez kilkanaście godzin ruch w tym rejonie był zamknięty, a strażacy oraz serwisanci BP usuwali skutki awarii.

Informacja od pracownika stacji o wycieku gazu dotarła do strażaków w piątek o godzinie 2.45. Natychmiast na miejsce awarii pojechały zastępy strażaków z obu ostrowieckich Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych. Do akcji włączyły się policja i Straż
Miejska.

ZACZOPOWALI ZAWÓR

W pierwszej kolejności zabezpieczono miejsce wycieku gazu drewnianym czopem, ustawiono "kurtyny wodne", a uszkodzony zawór uszczelniono specjalną taśmą. W podziemnym zbiorniku było 20 m sześcienny gazu pod ciśnieniem 5 atmosfer. Istniało niebezpieczeństwo, że ulatniający się gaz dotrze na pobliskie osiedle Pułanki. W Urzędzie Miasta powołano sztab kryzysowy, którym kierował prezydent Jarosław Wilczyński.

Prezydent Wilczyński podjął decyzję o utworzeniu strefy bezpieczeństwa wokół miejsca awarii w promieniu 150 metrów, włączając w nią również teren sklepu Carrefour. Służby porządkowe Straży Miejskiej i policji zabezpieczyły rejon przed dostępem osób postronnych. Dzięki sprawnej pracy policji i Straży Miejskiej udało się uniknąć korków, choć przez kilkanaście godzin ruchliwe skrzyżowanie ulic Iłżeckiej i Waryńskiego było zablokowane. Cały czas do dyspozycji ratowników był specjalistyczny samochód Grupy Ratownictwa Chemicznego.

Około godziny 9 przybyła z Krakowa specjalistyczna cysterna i rozpoczęło się wypompowywanie gazu. Nie stwierdzono niekontrolowanego rozprzestrzeniania się gazu i nie było konieczności ewakuacji ludności. Dopiero około godziny 14.30, po opanowaniu sytuacji, strefę bezpieczeństwa zmniejszono do 50 metrów. Akcja ratownicza zakończyła się około 17.

TAM ĆWICZYLI

Ostrowieccy strażacy po raz pierwszy uczestniczyli w takiej akcji w środku miasta.
- Usuwaliśmy kiedyś awarię zbiornika z gazem w Waśniowie, ale to był zbiornik naziemny - mówi kierujący akcją Grzegorz Szewczyk, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 straży pożarnej w Ostrowcu. - W takiej akcji, kiedy w podziemnym zbiorniku jest tyle gazu i w dodatku w centrum miasta, uczestniczyliśmy po raz pierwszy. Co ciekawe, w ubiegłym roku właśnie na tej stacji mieliśmy ćwiczenia na wypadek podobnej awarii. Próbowaliśmy też wykonać tak zwany korek lodowy, ale to zabezpieczenie wobec wysokiej temperatury powietrza wytrzymywało tylko kilkanaście minut. Mimo chłodzenia lód szybko się topił.

W piątkowej akcji uczestniczyło 17 strażaków z obu ostrowieckich Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie