Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne przejście do ośrodka pomocy społecznej

Andrzej Nowak
W rejonie MOPS i PCPR ruch jak na autostradzie, bardzo trudno pokonać  tu pobliskie przejście dla pieszych.
W rejonie MOPS i PCPR ruch jak na autostradzie, bardzo trudno pokonać tu pobliskie przejście dla pieszych. A. Nowak
Ulica Żabia w rejonie Przedsiębiorstwa PKS stała jedną z najbardziej niebezpiecznych w Ostrowcu Świętokrzyskim. W ostatnim czasie doszło tu już do kilku wypadków, w tym do śmiertelnego.

Po jednej stronie ulicy znajduje się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, po drugiej - Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Na dodatek mieści się tu także przystanek MPK. Codziennie przechodzą tędy tłumy mieszkańców, którzy ubiegają się o wsparcie finansowe. Wśród nich wielu jest niepełnosprawnych, są matki z dziećmi. Muszą przechodzić przez ulicę, bo często sprawy załatwiają i w jednej instytucji, i drugiej. Co kilka dni słychać o kolejnych niebezpiecznych zdarzeniach w tym rejonie, zwłaszcza na przejściu dla pieszych. - To nie do pomyślenia, by nie zadbać tu o bezpieczeństwo ludzi - mówi Edward Mierzyński, który często pojawia się w tym rejonie. - Chyba, że chcemy, by znowu zginęły kolejne osoby.

Ulica Żabia ma ograniczenie prędkości do 40 km. Nikt jednak na to nie zważa, bywają, że samochody pędzą jak na autostradzie. Ruch tutaj jest olbrzymi, w ciągu minuty przyjeżdża czasami kilkadziesiąt samochodów. Nic dziwnego, że problem bezpieczeństwa mieszkańców, którzy przychodzą do MOPS i PCPR stał się na tyle poważny, że podczas ostatniej sesji radny Józef Staniszewski zadał na ten temat interpelację. - Do kiedy ludzie będą tu ginąć? - pytał. - Czas najwyższy postawić tablice "Uwaga, niepełnosprawni, uwaga, inwalidzi". Potrzebne są znaki ostrzegawcze przed niebezpieczeństwem. Może to chociaż trochę powstrzyma kierowców przed nadmiernym wciśnięciem pedału gazu.

Niektórzy dziwią się, jak mogło dojść tutaj do tak wielu wypadków. Wystarczy jednak przystanąć na chwilę, by przekonać się, że w każdej chwili osobie przechodzącej przez przejście dla pieszych grozi niebezpieczeństwo. Józef Staniszewski opowiada, że widział na własne oczy, jak od strony PKS do MOPS przechodziła kobieta o kulach. Obejrzała się w lewo, obejrzała w prawo i zanim się zorientowała, już koło na niej na pasach był samochód.

Prezydent Jarosław Wilczyński z uwagą wysłuchał interpelacji radnego i obiecał, że zorientuje się we wszystkim od strony prawnej. To powinna być sprawa Wydziału Ruchu Drogowego. - Przyjrzymy się, przekażemy ten sygnał starostwu, by sprawdziło, co się da zrobić - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie